Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
NA SWOIM :)


Od prawie tygodnia jestem już na nowym mieszkanku  Przyznam się szczerze, że jeszcze nie do końca się tym nacieszyłam, bo... nie było kiedy 

Ale cieszę się bardzo bardzo  Teraz czekam na panów od montażu szafy, spóźnionych już 4 godziny... Najważniejsze, że przyjadą jeszcze dziś, bo na stercie worków i kartonów ciężko oj ciężko się odnaleźć  A trochę tego jest bo jakby nie patrzeć w jednym pokoju mam cały dorobek swojego życia  Oby wszystko się zmieściło i mój Skarbek miał też gdzie zmieścić swoje rzeczy 

Właściwie ten tydzień upłynął wśród sprzątania (oj działo się działo, bo po studentach był tu syf nieziemski) i zakupów - bo co raz to coś nowego przydałoby się do naszego gniazdka 
Najważniejsze rzeczy już mamy aczkolwiek brakuje mopa, kubełka i koszyczków do łazienki na kosmetyki, kosza na pranie (już mam jeden upatrzony <3), węża prysznicowego (obecny bardziej przypomina taki ogrodowy), otwieracza do puszek, płynu do mycia okien... Aaaa no i odkurzacza 

Wiem na pewno, że chce narożny, a tu akurat egzemplarz z Jyska, który przypadł mi do gustu 

A odkurzacz na pewno będzie bezworkowy, tu akurat upatrzony w Saturnie Samsung SC4530  
Zakup planowany na niedzielę 

A co u mnie pod względem diety i ćwiczeń?  

Co do diety uważam, że jest bardzo dobrze  Ewentualnie zdarzają się małe grzeszki w postaci czegoś słodkiego lub jakiegoś % 
Ale jem regularnie, zdrowo i w końcu tak jak na prawdę chce! Powiem Wam, że kocham eksperymenty w kuchni <3 
Czuje się jak w swoim żywiole  Na koniec dodam FOTO MENU z całego tygodnia 
A i zrobiłam wczoraj moje pierwsze w życiu CIASTO  

A co do ćwiczeń - zastój  Ale tylko chwilowy! Moje meble, które uważam za wybawienie wiele zmienią, bo na razie nie ma nawet za bardzo jak się ruszyć... Słowo daję, wierzcie lub nie, że odnalezienie tu czegokolwiek graniczy z cudem  
Jedynie co od środy kilka razy mykałam na moim rumaku  no i wnosiłam go po schodach do mieszkania  No chyba że za ćwiczenia uznać wnoszenie rzeczy na II piętro pierwszego dnia, wielkie sprzątanie i latanie po sklepach 

Ale w poniedziałek, może nawet w niedzielę będzie REGULARNOŚĆ, czyli wracam do ćwiczeń + zaczynamy z Pawłem biegać 

Będzie też używanie moich super balsamów z Oriflame  Póki co ciężko byłoby je odnaleźć  W niedzielę już zrobię koniecznie fotki sylwetki i pomiary żeby podziwiać potem efekty <3 

A jutro jedziemy z Pawłem na wesele Ani i Jacka pod Sosnowiec  Koniecznie chce potańcować  i oczywiście życzyć szczęścia naszym dobrym znajomym na nowej drodze życia  Zostajemy tam do niedzieli 

A i jutro powinny być też wyniki konkursu o głosy, w którym prosiłam  
Miałam przewagę 50 lajków, więc czekam jedynie na oficjalne info 

FOTO MENU:


















A panów od mebli nadal nie ma  Oby przybyli jednak z tą szafą! 


  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    6 lipca 2013, 12:26

    Fajnie ze już na swoim jesteście ;)) Jak się urządzisz to spokojnie i miejsce do ćwiczeń się znajdzie. Jedzonko jak zawsze wygląda przepysznie :))