Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Biust ???


Hej:) 

Chciałam sie podzielić dobrymi wieściami, otóż robiłam ostatnio wyniki i wszystko u mnie w normie :) Wynik tsh 1,3, więc super, morfologia w jaki najlepszym porządku, jestem zadowolona. 

Co do diety, to jakoś sobie radzę, choć mega brakuje mi lodów. Szok! Nie spodziewałam się, że aż talk odczuj ich brak. Samo chudnięcie nie następuje w zawrotnym tępie.... w tym tygodniu schudłam tylko 0.3 kg :P Ale zawsze lepsze to niż nic, mam nadzieję, że kiedy będę warzyć się następnym razem to zobaczę 6 z przodu :)) Co do ciekawostek, to pomimo faktu, że chudne powolutku, zauważam, iż biust mi nie chudnie, a wręcz przeciwnie. Jest to na tyle widoczne, że 3 osoby mi powiedziały,że jest większy... Ponoć soja może powdować taki efekt... ale nie wiem. Odkąd jestem wege to zjadłam 2 razy tofu i wypiłam około 1,5 litra mleka sojowego, to nie za wiele. Nie mam pojęcia co może być przyczyną. zaskakujące prawda?:)) A może ktoś z was ma jakiś pomysł o co chodzi? :) Efekt jest spory, gdyż nie mieszczę się w żaden z moich strojów kąpielowych i muszę zainwestować w bieliznę (tajemnica)NIe ma też szans, żeby to była ciąża, własnie kończy mi się okres :P Niezła zagadka, prawda??

Pozdrawiam ciepło :)) 

  • mudid

    mudid

    6 sierpnia 2016, 16:39

    wiele kobiet zabiłoby za taki efekt :)))) Czasami okres nie jest gwarantem nie bycia w ciąży. Zdarza się, że na wczeswnym etapie krwawienia się pojawiają, więc dla świętego spokoju radzę zrobić test :)