Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oj dawno mnie nie było

żeby skończyć ten cyrk i wygłupy, schudnąć to co mam schudnąć i przejść na stabilizację ;/ bo jak nie to zwariuję, jakoś sama swiadomość, ze jestem już na stabilizacji mi pomoże, a tak sie męcze ;/

Monia jesienna ;) brrrrrr....ja nie chce tej paskudnej deszczowej i zimnej jesieni!!!! A buuuu ;/ super wyglądasz ~ od ostatniego zdjęcia widać, ze znów schudlas!!!! Ja też chce częściej być aktywna na vit.ale nie raz nie mam po prostu jak ;/ ale poprawiamy się z tym obydwie!!!! Booziolki :***

widze, ze znowu się z 6 męczymy. ufff...kiedy to sie skończy? jakbysmy schudły raz a porządnie do 55kg, to wtedy wahania byłyby max 58kg i spokój :) ja się za to zabieram :)