Porzuciłam pamiętnikowanie trochę z braku czasu i nawału pracy, a potem trochę z depresji, a potem to już nie miałam co pisać, i w sumie dalej nie mam :), a teraz mam cholernie dokuczliwą menstruację, przeciwbólowych brać nie bardzo mogę, więc leżę i zdycham z nudów, więc coś napiszę.
W sumie to już coś napisałam :D
To może obrazek sobie jakiś wkleję ładny i motywujący.
To wkleiłam.
Więcej wniosków nie mam, idę się przewinąć na ślimaczy spacer, bo już z nudów głupoty publicznie wypisuję :)
Janzja
11 września 2022, 19:40Kilka lat nie jadłam przeciwbóli i na ten pierwszy dzień okresu nauczyłam się, że mam prawo mieć święty spokój i tak mi już zostało. Tylko jak muszę do pracy to zaciskam zęby, ale ogólnie daję sobie raz w miesiącu ekstra luz.
Berchen
11 września 2022, 14:41wspolczuje tych boli, oby szybko przeszlo, pisz , to motywuje.
Babok.Kukurydz!anka
11 września 2022, 13:18a nospa? To nie przeciwbólowa tylko rozkurczowa. Pisz codziennie - byle o czym. Z czasem zobaczysz, żźe ćwiczysz choćby po to, aby o czymś napisać ;)