Witam Was Kochane:*
Rzadko robię tutaj wpis, ale czytam Wasze pamiętniki baaardzo często:)
Cóż, troszke jestem załamana po świetach, ale było to do przewidzenia. Oczy by jadły, ale pupa już nie przyjmuje:))) Już myślałam, ze jestem na prostej, ale chyba okazuje sie, ze troszke sie pomyliłam, albo to juz w psychice tak jest zakodowane ze jak sie troszke wiecej zje to odrazu wyrzuty,ile to sie przytyło.
Wy też tak macie?????
Pozdrawiam Was cieplutko w ten wiosenny wieczór
Całuje:****
agacik1988
13 kwietnia 2012, 11:35Kiedyś miałam naturalne, zdrowe włosy aż pod sam tyłek. Niestety głupia byłam i w 6 kl. podstawówki zażyczyłam sobie je ściąć do ramion. Po 3 latach jeszcze krócej... coś a'la bob. Do tego potraktowałam rozjaśniaczem na "świński blond" :/ Od ok. 8 lat zapuszczam, ale nie potrafię nigdy przekroczyć obecnej długości, bo ledwo zdążyły troszkę podrosnąć, to znów ścinałam zniszczone końcówki... Mam nadzieję, że przy takiej pielęgnacji jak teraz, nie będę musiała tak często odwiedzać fryzjera i w końcu urosną :)
MONIKA19791979
13 kwietnia 2012, 07:51ja tak mam też-co sie przedkłada na wadze-oczy jedzą geba je dupa nie przyjmuje i odkłada w biodra a u mnie w brzuch hihi pozdrawiam miłego dnia