Tak przyznaje sie! dzis mialam dyspense :) Dzien mamy na wyspach i troszke sobie pokosztowalam kalorycznych potraw.Raczej nie wyjdzie mi to na dobre bo juz czuje ucisk w zoladku ktory ostatnio tak dzielnie sie sprawowal :) No nic nowy tydzien nowy start! Jutro dieta i spinning bede spalac!
Invisible2
30 marca 2014, 21:14Czasem można sobie pozwolić, byle nie za często ;)