Witajcie,
Dzisiaj spędziłam cały dzień w łóżku i przespałam pół dnia (CO ZA GRZECH!). Ale jakoś nie mam wyrzutów sumienia, bo lepiej się już czuję.
Popołudniu spędziłam trochę czasu z siostrą, później troszkę rysowałam (czasem miło wrócić do dawnych pasji) ale także szperałam w necie i szukałam ćwiczeń nieobciążających kolan (mam boczne przyparcie rzepki ) i postanowiłam, że zacznę bawić się nordic walking'em oraz zacznę chodzić na basen i nauczę się w końcu pływać . Oczywiście do tego będę wykonywać różnego rodzaju ćwiczenia na brzuszek, ramiona i pupkę, bo musi być wszędzie ładnie
Jutro przyjeżdża mój P. więc pewnie poszwendamy się po mieście i kilka razy zgrzeszę, ale już przymierzam się do diety, a raczej do zmiany swoich złych nawyków żywieniowych na te lepsze, zdrowsze.
Także tego, czas na zmiany - mam nadzieję, że za pół roku zobaczę chociaż -10kg
Pozdrawiam,
Ruda
nowa_duszka
3 października 2014, 09:46Udanego szwendania się życzę :)