Powoli przyzwyczajam sie do mysli, ze to jeszcze troche potrwa.
Zawsze mam tylko takie zrywy i slomiany zapal. Po dwoch dnich ograniczonego jedzenia jestem zawsze rozczarowana, ze 10 kilo nie spadlo .... i porzucam moj cel ....
Zancie to?
Tym razem staram sie pamietac o tym, ze skoro wiele miesiecy "pracowalam na te kilogramki" to tez bedzie potrzeba troche czasu zeby je zrzucic ....
Milego dnia :-)
NigdyNieKochalam
13 marca 2013, 09:16Nie ma co się poddawać, tylko trzeba zawzięcie brnąć do przodu... ;) W celu dodania motywacji zapraszam do mojego pamiętnika. ;* Staram się tam pokazać, że jak się chce to jednak można osiągnąć bardzo dużo. ;) Pozdrawiam. ;*
Behemotkot
13 marca 2013, 09:13Im jestem starsza tym bardziej mądrzejsza, dlatego wiem, że diety cud nie istnieją i na zrzucenia kilogramów potrzeba czasu. No bo skoro hodowało się brzuchal przez lata, to dlaczego ma mi on spaść w przeciągu miesiąca...O nie, nie tak łatwo to nie ma;) Powodzenia i wytrwałości życzę.