Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Zapach pierników...
14 grudnia 2007
Witam Was wszystkich piątkowo, dziś jest już zdecydowanie lepiej. Myślę, że to wczorajsze pieczenie piernczków poprawiło mi humorek. Mimo tego, iż nadal nie mam okresu napięcie jakoś opadło i staram się być dobrej myśli bo przecież niedługo święta a co za tym idzie przygotowania, które tak uwielbiam. Sytuacja z okresem zastanawia mnie w dalszym ciągu, ale zdenerwowanie i zły nastrój w niczym mi nie pomogą, a co ma byż to i tak będzie. Jęśli chodzi o dietkę to bez zmian, nic się nie zmieniło, poza ty, że wczoraj przy dekorowaniu pierników polizałam kilka razy lukier, ale niestety było to silniejsze ode mnie. Myslę, że waga stoi, ale czy tak jest w rzeczywistości zobaczymy jutro przy cotygodniowym ważeniu. Dziękuję Wam bardzo serdecznie za wsparcie i miłe słowa, acha i jeszcze jedno, czy któraś z Was zna jakis fajny przepis na zawijane ciasto makowe???
No Kochaniutka moja, :)
Moim zdaniem to jestes w ciazy... Albo masz poprostu takie "identyczne" objawy z innego powodu, ale nie wiem. He hehehe nie znam sie na tym, ja jeszcze nigdy nie bylam hehehe dietka u mnie tez ok, jeszcze tylko tydzien i jade do domku, bardzo sie ciesze z tego powodu :) pozdrawiam i dalszych sukcesow w odchudzaniu :) lub w tyciu :P hehehe
iwanie
15 grudnia 2007, 14:15
dziękuję za wsparcie;((( wiem ze tu mogę polegać na was:((((widzę że atmosfera przedświąteczna już ci się udziela to super;))) oby te świeta były naprawdę super;))
Zapomnialam sie zapytac, czy pierniki smakowaly... A przepisu na makowca niestety nie mam .
Jakob
14 grudnia 2007, 21:20
A to dobre, ja tez czekam i czekam i narazie nic... Okresu jak nie ma tak nie ma...
Moniczka2209
14 grudnia 2007, 20:28
najlepiej to trzymac sie z dala od jedzenia i wtedy bylby luz:) ale nie mozna w koncu w Polsce jest tak ez kazde swietowanie opiera sie na na jedzeniu;/ oj oj... juz niedlugo sie zaczna jedzeniowe przygotowania;/ oj oj;/ ale damy rade :) muzimy:) buzka:*
niunia305
14 grudnia 2007, 20:16
Oj wiem jak to jest jak się spóznia okres...wiem co przeżywasz i co czujesz ponieważ już nie jeden raz to przeżywałam...wszędziej widziałam kobiety w ciązy,nie mogłam w nocy spac raz sie śmiałam a raz płakałam...byłam nerwowa i spanikowana,lecz gdy wkońcu Go dostałam skakałam ze szczescia do góry:)a jeszcze pominęłam to,że co 5 minut byłam w toalecie...i sie modliłam ze może teraz...także wiem coto znaczy:)i pewnie nie jedna była w takiej sytuacji ale masz racje co ma byc to bedzie...:)oj co do pierniczkow to na samą mysl to mi slinka leci,własnie zaraz wybieram sie z kolezanka no piwko wiecnie uniknione małe grzeszki lecz od poniedziałku zaczynam wszystko od nowa:)oj gratuluje Ci Zosiu wytrwałosci z tym lukrem bo znajac mnie to zapewne skonczyło by sie na nie skonczonej ilosci iernikow hihi;)żYCZE cI MIłEGO WIECZORKU KOCHANA:)BUZIAKI!
zmotywowana84
14 grudnia 2007, 18:21
U mnie też waga stoi-mięśnie się rozrastają i pomimo,że wyglądam szczuplej nie ubywa mnie.To trochę frustrujące.Mam nadzieję,że u Ciebie będzie lepiej:)Okresem się nie martw-pojawi się jak przestaniesz o nim myśleć, tak zawsze jest.Pozdrawiam i ściskam mocno:)
u mnie tez waga stoi ale mam nadzieje ze to tylko przejsciowe...mysle ze u Ciebie tez tak bedzie bo skoro trzymamy dietke to w koncu musi kiedys ruszyc w dół..miłego dnia:) buziol
grubcia1980
14 grudnia 2007, 13:41
Pewnie masz rację... kto powiedział, że na święta trzeba mieć wysprzątane na błysk... najważniejsza jest chyba atmosfera i magia tych świąt ;-) Pozdrawiam
bluebutterfly6
14 grudnia 2007, 12:01
jeszcze dużo mi tego zostało ale muszę sobie jakoś poradzić :)
dgamm
14 grudnia 2007, 11:25
...ale za to cieszę sie że odzywasz!!!A ja włąsnie dzieki Wam i widze Tobie też może dzisiaj zrobie pierniczki,wszystkie składniki mam,dokupiłam sobie też przyprawy dp pierników także zobacze jak z tym będzie...Pozdrawiam i PA!!WAGA z PEWNOŚCIĄ BĘDZIE SPADKOWA!!!PA!!
bluebutterfly6
14 grudnia 2007, 11:23
innej możliwości nie ma zrobie wszystko ,żeby tak było ! :)
Zuzenkaa
15 grudnia 2007, 19:40No Kochaniutka moja, :) Moim zdaniem to jestes w ciazy... Albo masz poprostu takie "identyczne" objawy z innego powodu, ale nie wiem. He hehehe nie znam sie na tym, ja jeszcze nigdy nie bylam hehehe dietka u mnie tez ok, jeszcze tylko tydzien i jade do domku, bardzo sie ciesze z tego powodu :) pozdrawiam i dalszych sukcesow w odchudzaniu :) lub w tyciu :P hehehe
iwanie
15 grudnia 2007, 14:15dziękuję za wsparcie;((( wiem ze tu mogę polegać na was:((((widzę że atmosfera przedświąteczna już ci się udziela to super;))) oby te świeta były naprawdę super;))
aniulciab
15 grudnia 2007, 09:35dziękuję za komplement :)
Jakob
14 grudnia 2007, 22:09Zapomnialam sie zapytac, czy pierniki smakowaly... A przepisu na makowca niestety nie mam .
Jakob
14 grudnia 2007, 21:20A to dobre, ja tez czekam i czekam i narazie nic... Okresu jak nie ma tak nie ma...
Moniczka2209
14 grudnia 2007, 20:28najlepiej to trzymac sie z dala od jedzenia i wtedy bylby luz:) ale nie mozna w koncu w Polsce jest tak ez kazde swietowanie opiera sie na na jedzeniu;/ oj oj... juz niedlugo sie zaczna jedzeniowe przygotowania;/ oj oj;/ ale damy rade :) muzimy:) buzka:*
niunia305
14 grudnia 2007, 20:16Oj wiem jak to jest jak się spóznia okres...wiem co przeżywasz i co czujesz ponieważ już nie jeden raz to przeżywałam...wszędziej widziałam kobiety w ciązy,nie mogłam w nocy spac raz sie śmiałam a raz płakałam...byłam nerwowa i spanikowana,lecz gdy wkońcu Go dostałam skakałam ze szczescia do góry:)a jeszcze pominęłam to,że co 5 minut byłam w toalecie...i sie modliłam ze może teraz...także wiem coto znaczy:)i pewnie nie jedna była w takiej sytuacji ale masz racje co ma byc to bedzie...:)oj co do pierniczkow to na samą mysl to mi slinka leci,własnie zaraz wybieram sie z kolezanka no piwko wiecnie uniknione małe grzeszki lecz od poniedziałku zaczynam wszystko od nowa:)oj gratuluje Ci Zosiu wytrwałosci z tym lukrem bo znajac mnie to zapewne skonczyło by sie na nie skonczonej ilosci iernikow hihi;)żYCZE cI MIłEGO WIECZORKU KOCHANA:)BUZIAKI!
zmotywowana84
14 grudnia 2007, 18:21U mnie też waga stoi-mięśnie się rozrastają i pomimo,że wyglądam szczuplej nie ubywa mnie.To trochę frustrujące.Mam nadzieję,że u Ciebie będzie lepiej:)Okresem się nie martw-pojawi się jak przestaniesz o nim myśleć, tak zawsze jest.Pozdrawiam i ściskam mocno:)
gosiuniaaa
14 grudnia 2007, 15:13u mnie tez waga stoi ale mam nadzieje ze to tylko przejsciowe...mysle ze u Ciebie tez tak bedzie bo skoro trzymamy dietke to w koncu musi kiedys ruszyc w dół..miłego dnia:) buziol
grubcia1980
14 grudnia 2007, 13:41Pewnie masz rację... kto powiedział, że na święta trzeba mieć wysprzątane na błysk... najważniejsza jest chyba atmosfera i magia tych świąt ;-) Pozdrawiam
bluebutterfly6
14 grudnia 2007, 12:01jeszcze dużo mi tego zostało ale muszę sobie jakoś poradzić :)
dgamm
14 grudnia 2007, 11:25...ale za to cieszę sie że odzywasz!!!A ja włąsnie dzieki Wam i widze Tobie też może dzisiaj zrobie pierniczki,wszystkie składniki mam,dokupiłam sobie też przyprawy dp pierników także zobacze jak z tym będzie...Pozdrawiam i PA!!WAGA z PEWNOŚCIĄ BĘDZIE SPADKOWA!!!PA!!
bluebutterfly6
14 grudnia 2007, 11:23innej możliwości nie ma zrobie wszystko ,żeby tak było ! :)
bluebutterfly6
14 grudnia 2007, 11:11nio ale coż trzeba się pilnowac :)
Eleyna
14 grudnia 2007, 11:10zycze milusiego dzionka i weekendu,pozdrawiam
szczesciaaara
14 grudnia 2007, 11:03wcale bym się na nią nie gniewała, gdyby zawyżała :) pozdrawiam :):):)
animka321
14 grudnia 2007, 10:57i Tobie miłego dnia...a w sprawach kulinarnych to ja niestety nie mogę pomóc :(:P