Chce wrócić do rozmiaru sprzed 5 lat, kiedy kupowanie ubrania było fajna zabawa a nie momentem frustracji jaki mam gruby tyłek. Chcę też zrobić w końcu coś dla siebie. Bycie Matka Teresa może uszlachetnia ale nie daje pewnosci siebie, wiary we własne siły, że można pokonać własne słabości.