Cześć :)
Miałam dziś trudny dzień. Obudziły mnie mdłości i trzymały cały dzień, ilekroć tylko coś zjadłam.
Poszłam na pocztę, wystałam 40 minut w kolejce (myślałam w którymś momencie, że źle się to skończy dla innych, tak mnie mdliło :P), wkurzyła mnie niemiła pani z okienka, żeby po wyjściu stwierdzić, że zapomniałam wpisać na kopercie adres nadawcy (czyli mój). To list do Belgii... jak nie dojdzie to trudno, nie miałam siły wracać tam, pchać się przez ogromną kolejkę i znów użerać z miłą panią.
W razie czego wyślę jeszcze raz :P (Na szczęście mam taką możliwość, bo to zaproszenie na ślub a mam ich spory zapas :) ).
Poczłapałam do sklepu, zapomniałam połowy zakupów i myślałam, że nie wrócę do domu, bo było mi słabo.
Ale poza tym to u mnie całkiem spoko Wcaaaale nie narzekam
A tak na serio, to dopiero po 19.00 zebrałam siły, żeby poćwiczyć ;)
No więc poćwiczone...
- 1h orbitreka (obciążenie 3),
- 200 brzuszków,
- 1,5h spaceru (bo wyszłam jeszcze raz po południu, z Narzeczonym, złapać trochę słoneczka :)
Menu:
- otręby owsiane z owocami goji, mlekiem i cynamonem,
- 3 kanapki z chlebka wieloziarnistego z siemieniem lnianym z: sałatą, serem, salami/ pastą rybną z tuńczyka,
- kawa zielona z kawałkiem czekolady z dajmem ,
- gruszka,
- szklanka wody z octem jabłkowym,
- zupa pomidorowa z makaronem i kiełbasa,
- 1 l. wody (mniej więcej),
- zjem jeszcze dziś jogurt naturalny z miodem.
Także starałam się jeść w miarę regularnie mimo mdłości.
Humor mi dopisuje. Jak zwykle lepszy humor po poćwiczeniu, dlatego wolę ćwiczyć rano, wtedy mam dobry nastrój przez cały dzień :P
A takie cudo znalazłam na spacerze:
Pozdrawiam :)
jasnoniebieskijez
19 kwietnia 2016, 15:05Słyszałam, że panuje jakaś wirusówka. Niemniej jednak, życzę szybkiego powrotu do pełni sił ;)
_czarodziejka
19 kwietnia 2016, 15:13Dziękuję :) :* Masz świetny nick, od razu pojawił się banan na twarzy jak go zobaczyłam :)
angelisia69
19 kwietnia 2016, 03:56oj to nie fajno,zastanawialas sie jaka mogla byc przyczyna?czy to jednorazowe czy czasem tak masz?moze cisnienie?
_czarodziejka
19 kwietnia 2016, 10:19Podejrzewam podziębienie, bo zastanawiałam się nad zatruciem, ale niespecjalnie miałabym czym :) Ciśnienie mam od zawsze niziutkie. Kiedyś miałam dość często problemy z brzuchem - bóle, mdłości itd., ale odkąd się odchudzam nie zdarzyło mi się to do tej pory.