Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 56., kwitnący Park Oliwski


Hej :)))

Opadłam dziś trochę z sił :P Może to dlatego, że sprzątałam od 7 rano, a w międzyczasie jeszcze pojeździłam 1h na orbitreku, ugotowałam obiad, zrobiłam pranie, poprasowałam poprzednie pranie... No i klopsik, jaka zmęczona jestem teraz :p

Zjedzone/wypite dziś:

  • otręby owsiane z owocami goji, cynamonem i mlekiem 2%,
  • garść migdałów, trochę nerkowców,
  • kawa zielona,
  • szklanka wody z octem jabłkowym, 
  • jabłko, 
  • szklanka wody aloesowej z młodym jęczmieniem,
  • 2 kanapki z chleba ciemnego z szynką, serem, rzodkiewką i sałatą,
  • zupa grochowa z gotowaną kiełbasą,
  • drożdże,
  • Mullermilch bananowy,
  • woda  - ok. 1l.

Ciągnie mnie dziś do jedzenia i do słodkiego :( Nie wiem o co chodzi, ale mam dziś taki dzień, że ciągle czuję się głodna i tylko bym coś jadła i podgryzała. Może na wieczór wpadną jeszcze jakieś kanapki albo jakiś owoc - postaram się tym zagłuszyć chęć na słodkie, w końcu lepszy chleb niż czekolada :PP


Poćwiczone:

  • 1h orbitrek obciążenie 5,
  • 1,5 h jazdy na rowerze,
  • 1h prasowania,
  • sprzątanie (nie wiem ile czasu mi zeszło).

W planach miałam dziś tabatę i brzuszki jeszcze, ale nie mam już sił :( Prócz ciągotów do jedzenia mam do tego jakiś kryzys energetyczny - na myśl o dalszym ćwiczeniu mam ciarki :P No cóż, jutro nadrobię ;) A i tak dziś miałam już sporo ruchu.


A oto pięknie kwitnący Park Oliwski (zdjęcia z wczorajszego spaceru):

Miłego dnia :)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    25 maja 2016, 05:07

    alez pięknie:D byłąm tam 8 lat temu:)

    • _czarodziejka

      _czarodziejka

      25 maja 2016, 09:40

      Pięknie, to prawda :) Podejrzewam, że od 8 lat sporo się tam zmieniło - rozbudowała się ta część przeze mnie sfotografowana - są tam teraz nowe wille, fontanny :) Polecam do ponownego obejrzenia ;)))

  • angelisia69

    angelisia69

    25 maja 2016, 03:15

    mam nadzieje ze obylo sie bez slodyczy i dalas rade z cwiczonkami ;-) czasem wydaje mi sie ze za duzo robisz i stad moze zniechecenie,warto czasem wyluzowac dla swojego dobra ;-) Powodzonka

    • _czarodziejka

      _czarodziejka

      25 maja 2016, 09:38

      Myślisz? Chciałam przełamać organizm, bo w sumie odchudzam się już ponad miesiąc, a głupia waga albo stoi albo pokazuje +1kg. Dlatego docisnęłam bardziej niż zwykle. Póki co i tak wagowo efektów brak :P

    • angelisia69

      angelisia69

      25 maja 2016, 10:09

      zmeczenie/przemeczenie,stres z tym zwiazany,kortyzol zle wplywa na nasz organizm i nawet przyczynia sie do tycia :(