Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Półmeteeek!


Miło rozpoczęłam dzień bo na wadze 66,5kg ;) Wiem, wiem nie powinnam się ważyć codziennie, ale nie mogę się powstrzymać poza tym mogę analizować dlaczego w danym momencie waga się zatrzymuje lub ciut wzrasta ( tu zapisuje tylko spadki;). 
Dotarłam do połowy i aż chce się więcej patrząc na zapełniający się pasek postępu w prawym górnym rogu <3 
Choć ja sama jeszcze nie widzę efektów, to znajomi co krok mówią, że schudłam i widać po twarzy! Tak więc z nową energią wkraczam w drugą połowę wyzwania! 

Miłego dnia Wam i również mnóstwa energii!!:)))