Temat: Dieta z Vitali czy Chodakowskiej?

Hej. Mam zamiar wykupic diete dla siebie i swojego narzeczonego. Jak myslicie ktora warto wybrac? Moze macie jakies doswiadczenia z tymi dietami i mozecie mi doradzic? dzieki za wsparcie

Była kiedyś na Vitalii dieta typowo dla par. Nie wiem czy jeszcze jest dostępna w ofercie, musiałabyś poszukać albo zapytać u źródła.

Pasek wagi

dieta dla par jest dostepna na vitalii. a vitalia i bebio to dokladnie to samo, tylko wydaje mi sie ze na vitalii masz wieksza baze posilkow, a bebio bazuje na vitalii. 

Pasek wagi

Zdecydowanie Vitalia!

aniloratka napisał(a):

dieta dla par jest dostepna na vitalii. a vitalia i bebio to dokladnie to samo, tylko wydaje mi sie ze na vitalii masz wieksza baze posilkow, a bebio bazuje na vitalii. 

Jest dokładnie tak jak piszesz... niby to samo, ale wybór samych posiłków jak i ich skatalogowanie jest o wiele lepszy na Vitalii 

Dzieki wielkie za pomoc ;)  Bylyscie kiedys na tej diecie? da sie wytrzymac? 

No oczywiście, cały czas jestem i wiele innych osób.Jest wystarczająco elastyczna żeby się nie głodzić i nie jeść czegoś co jest obrzydliwe.

Nie moge zrozumiec sensu kupowania "specjalnych diet" w dobie Internetu i dostepu do informacji. Ja stawiam na jedzenie z glowa, podstawa posilkow warzywa, troche mniej owocow, rosliny straczkowe, zlozone weglowodany, nabial, tluszcze z miesa czy tam ryb, moze oliwa albo awokado, pare orzechow i suszonych owocow, a na necie jest pelno przepisow i to za darmo.

Pracuje.na.swoje.skrzydla. napisał(a):

Nie moge zrozumiec sensu kupowania "specjalnych diet" w dobie Internetu i dostepu do informacji. Ja stawiam na jedzenie z glowa, podstawa posilkow warzywa, troche mniej owocow, rosliny straczkowe, zlozone weglowodany, nabial, tluszcze z miesa czy tam ryb, moze oliwa albo awokado, pare orzechow i suszonych owocow, a na necie jest pelno przepisow i to za darmo.
niektórzy nie mają czasu na układanie posiłków tak, żeby makra sensownie się rozkładały. Co w tym takiego nadzwyczajnego, że ciężko to objąć umysłem? Jeżeli ktoś ma wagę w normie, odżywia się już, zdrowo i zależy mu na kosmetycznej redukcji to trzeba trochę większej precyzji niż "jedzenie z głową".

Już nie wspomnę o tym, że nie każdy ma ochotę przegrzebywac się przez sterty przepisów w internecie. Ja uwielbiam, ale jak miałam bardzo napięty czas to chętnie skorzystałam i miałam zaoszczędzone mnostwo czasu, bo nawet listę zakupów na tydzień miałam podaną jak na tacy. 

Flavv napisał(a):

Pracuje.na.swoje.skrzydla. napisał(a):

Nie moge zrozumiec sensu kupowania "specjalnych diet" w dobie Internetu i dostepu do informacji. Ja stawiam na jedzenie z glowa, podstawa posilkow warzywa, troche mniej owocow, rosliny straczkowe, zlozone weglowodany, nabial, tluszcze z miesa czy tam ryb, moze oliwa albo awokado, pare orzechow i suszonych owocow, a na necie jest pelno przepisow i to za darmo.
nie którzy nie mają czasu na układanie posiłków tak, żeby makra sensownie się rozkładały. Co w tym takiego nadzwyczajnego, że ciężko to objąć umysłem?

Jak juz napisalam, w Internecie jest pelno przepisow i to za darmo, sa gotowe diety na X kalorii stad u mnie zdziwienie, ze ktos chce placic komus za powiedzenie, ze dzis ma zjesc serek z dzemem itd. xD