Temat: Dzień matki

Jak co roku kilka wiszących kwiatów w doniczkach. Na werandę.

Dołożyłam jej dwie stówki na maszynę do szycia.

Kwiatki, winko i książkę. 

kupilam książkę, autorki której książkę czytala i podobala sie jej. Do tego upiekę torcik. 

Ja pewnie tusz do rzęs, bo przez kwarantanne nie ma jak się w niego zaopatrzyć a jej sie skończył. Kupuje tak na zmiane, alko, kwiatek (doniczkowy) albo właśnie tusz bo też nigdy nie mam pomysłu. I oczywiście coś słodkiego, jakaś czekolada :)

Ja swojej buty do biegania- takie jak chciała 🙂

Moja mama jest daleko i zawsze mówi, że najważniejsze dla Niej abym dzwoniła z życzeniami, a nie żadne sms-y i obrazki.

Upiekę ciasto, kupię świeże kwiaty i myślałam o jakimś wisiorku jeszcze.

Kupilam jej buty, sama wybrala i juz nosi. Dostanie jeszcze podklad i tusz do rzes- juz kupilam jak robilam ostatnio zamowienie. Lezy i czeka :)) musze tylko ladnie zapakowac.