23 maja 2025, 11:46
Czy są tutaj jakieś osoby ze stwierdzonym ADHD? A może ktoś u siebie podejrzewa? Nie ukrywam, że szukam zwłaszcza kobiet, które zostały zdiagnozowane będąc już dorosłymi.
27 maja 2025, 09:50
Czy są tutaj jakieś osoby ze stwierdzonym ADHD? A może ktoś u siebie podejrzewa? Nie ukrywam, że szukam zwłaszcza kobiet, które zostały zdiagnozowane będąc już dorosłymi.
Mam zdiagnozowane ADHD w życiu dorosłym dopiero. Jakich informacji potrzebujesz?
1. Na co warto zwrócić uwagę przy wyborze specjalisty do diagnozy? Ile trwa taka diagnoza? Czy jeśli w ofercie są 2-3 spotkania to jest to wystarczające?
2. Czy sama diagnoza coś zmieniła w Waszym życiu?
3. Co po diagnozie? Zakładając, że robię ją prywatnie, czy potem mogę chodzić do psychiatry/psychologa na NFZ, czy będzie trzeba powtarzać całą diagnozę?
4. Czy bierzecie leki, a jeśli tak to czy dobrze na Was działają?
5. Czy miałyście może wątpliwości przed diagnozą? Że może to nie to, może chce się tylko usprawiedliwić?
6. Rozmawialiście o tym z rodziną? Głównie mam na myśli rodziców, dziadków? Jak to przekazaliście? Kiedy?
To chyba to co mi przyszło do głowy w pierwszym momencie.
Ps. Tak, zapomniałam, że napisałam tu ten post ?
To ja odpowiem na te pytania, które wiem jak było u mojego partnera
1. On się rozeznał w internecie po opiniach. Była jedna wizyta z takim "testem" i po jakiś 3 tygodniach wizyta u psychiatry, który na podstawie tego testu potwierdził ADHD i dobrał leki.
2. No na pewno świadomość, że pewne zachowania wynikają z zaburzenia, a nie że coś z nim "nie tak". Łatwiej się wtedy pracuje nad sobą
3. Właśnie mój facet się zapisał na NFZ, żeby nie płacić za wizyty i podczas zapisu nikt nic nie mówił, że coś trzeba powtarzać. Po prostu pewnie trzeba wziąć jakąś dokumentację (?)
4. Partner bierze i działają dobrze. Tylko wieczorem, jak przestają działać, to ma zjazd energii. Ale to też indywidualna kwestia doboru leków i dawek na pewno.
5. Osoby z ADHD generalnie zawsze mają jakieś wątpliwości co do wszystkiego ;) diagnoza albo potwierdzi, albo zaprzeczy, ale przynajmniej będziesz wiedziała :)
6. Rodzina w porządku zareagowała, ale to już zależy od ludzi. W ogóle mama mojego faceta ma typowe objawy ADHD, ale u syna to "zaakceptowała", a u siebie oczywiście wypiera :D
No jeśli chodzi o moją rodzinę to jeśli moja diagnoza by się potwierdziła to 100%, że mój tata też ma. Chciałam porozmawiać wcześniej z rodzicami, bo słyszałam, że w diagnozie ADHD ważna jest informacja, czy te objawy występowały w dzieciństwie. Ale trochę boję się ich reakcji. Już raz mnie zawiedli pod tym względem.
27 maja 2025, 10:32
Czy są tutaj jakieś osoby ze stwierdzonym ADHD? A może ktoś u siebie podejrzewa? Nie ukrywam, że szukam zwłaszcza kobiet, które zostały zdiagnozowane będąc już dorosłymi.
Mam zdiagnozowane ADHD w życiu dorosłym dopiero. Jakich informacji potrzebujesz?
1. Na co warto zwrócić uwagę przy wyborze specjalisty do diagnozy? Ile trwa taka diagnoza? Czy jeśli w ofercie są 2-3 spotkania to jest to wystarczające?
2. Czy sama diagnoza coś zmieniła w Waszym życiu?
3. Co po diagnozie? Zakładając, że robię ją prywatnie, czy potem mogę chodzić do psychiatry/psychologa na NFZ, czy będzie trzeba powtarzać całą diagnozę?
4. Czy bierzecie leki, a jeśli tak to czy dobrze na Was działają?
5. Czy miałyście może wątpliwości przed diagnozą? Że może to nie to, może chce się tylko usprawiedliwić?
6. Rozmawialiście o tym z rodziną? Głównie mam na myśli rodziców, dziadków? Jak to przekazaliście? Kiedy?
To chyba to co mi przyszło do głowy w pierwszym momencie.
Ps. Tak, zapomniałam, że napisałam tu ten post ?
To ja odpowiem na te pytania, które wiem jak było u mojego partnera
1. On się rozeznał w internecie po opiniach. Była jedna wizyta z takim "testem" i po jakiś 3 tygodniach wizyta u psychiatry, który na podstawie tego testu potwierdził ADHD i dobrał leki.
2. No na pewno świadomość, że pewne zachowania wynikają z zaburzenia, a nie że coś z nim "nie tak". Łatwiej się wtedy pracuje nad sobą
3. Właśnie mój facet się zapisał na NFZ, żeby nie płacić za wizyty i podczas zapisu nikt nic nie mówił, że coś trzeba powtarzać. Po prostu pewnie trzeba wziąć jakąś dokumentację (?)
4. Partner bierze i działają dobrze. Tylko wieczorem, jak przestają działać, to ma zjazd energii. Ale to też indywidualna kwestia doboru leków i dawek na pewno.
5. Osoby z ADHD generalnie zawsze mają jakieś wątpliwości co do wszystkiego ;) diagnoza albo potwierdzi, albo zaprzeczy, ale przynajmniej będziesz wiedziała :)
6. Rodzina w porządku zareagowała, ale to już zależy od ludzi. W ogóle mama mojego faceta ma typowe objawy ADHD, ale u syna to "zaakceptowała", a u siebie oczywiście wypiera :D
No jeśli chodzi o moją rodzinę to jeśli moja diagnoza by się potwierdziła to 100%, że mój tata też ma. Chciałam porozmawiać wcześniej z rodzicami, bo słyszałam, że w diagnozie ADHD ważna jest informacja, czy te objawy występowały w dzieciństwie. Ale trochę boję się ich reakcji. Już raz mnie zawiedli pod tym względem.
jest to ważne, ale nie niezbędne, jeśli Twoi rodzice nie będą współpracować. Ja może nie doprecyzowałam, rodzice mojego partnera już gotową diagnozę przyjęli normalnie, ale jak przed diagnozą właśnie partner pytał o jego zachowanie w dzieciństwie, to słyszał od mamy, że "był normalny i grzeczny". Nijak się to ma do wspomnień z podstawówki, że nie mógł usiedzieć na miejscu i chodził po sali na lekcjach np.
Pogooglaj sobie "diagnoza ADHD dorosłych" w swoim mieście, poczytaj opinie i jak znajdziesz dobrego specjalistę, to on Ci wszystko powie.
sobota, 23:09
Jakie masz głównie objawy? Co Ci przeszkadza? Adhd to dla mnie po prostu jakieś tam trudne cechy charakteru.
Mogłabym wymieniać bez końca. Zaczęłam się zagłębiać w temat ADHD przez przypadek. Jednym z moich problemów jest coś w rodzaju maladaptive daydreaming, potrafię cały dzień wymyślać różne scenariusze, z czasem trochę się to wymknęło spod kontroli i zaczęło mi sprawiać problemy, więc zaczęłam szukać o tym w intrenecie i trafiłam właśnie na to określenie, które dokładnie opisuje jak to u mnie wygląda. Opis w wyszukiwarce podpowiadał, że jedną z przyczyn może być ADHD. A ponieważ ostatnio jest to "w modzie" to jak zaczęły mi się pojawiać tiktoki o ADHD to zaczęłam się w to wgłębiać i SERIO nie znalazłam chyba żadnego filmiku z którym bym się nie zgadzała i nie widziała takiego zachowania u siebie. Zwłaszcza, że te zachowania towarzyszą mi od zawsze. Dlatego zaczęłam je spisywać, w swoich notatkach zapisuje sobie konkretne przykłady, ale tutaj musiałabym chyba książkę napisać, więc daje tylko "hasła".
- cały czas coś gubię, zapominam o telefonie, kluczach, kubku itp.
- odkładam zawsze wszystko na ostatnią chwilę, jeżeli mam coś zrobić na piątek np. do 15 i wiem, że zajmie mi to 2 dni, to zaczynam to robić w czwartek rano, choćbym wiedziała o tym miesiąc wcześniej
- często wchodzę ludziom w słowo, przerywam, wiem co chcą powiedzieć, więc próbuję za nich dokończyć, a jeśli wiem, że nie mogę tego zrobić to skupiam się na tym i nie słucham co mówią albo zapominam co chciałam powiedzieć
- często wychodzę na osobę niekompetentną, bo jeżeli chcę coś przedstawić, a ktoś mi wejdzie w słowo to kaplica, nie wrócę do tematu, zgubię wątki
- cały rok pamiętam o świętach, urodzinach, ale w tym konkretnym dniu zapomnę
- ciężko mi czytać książki (czasami przeczytam stronę i zorientuje się, że myślałam o czymś innym i nic nie wiem z tego co przeczytałam albo pojawi się jakiś temat i zaczynam o nim myśleć, z tego rodzi się kolejny, aż po pół godziny orientuje się: halo! ja przecież książkę czytam), oglądać filmy (często muszę dodatkowo czytać komentarze albo oglądam film na yt, a dodatkowo przeglądam coś na telefonie)
- całe życie towarzyszy mi łatka "zdolna, ale leń" - no bo oceny nie zbyt dobre, ale przychodzi wystawianie ocen i nagle da się w tydzień wszystko poprawić
- jeśli coś schowam do półki albo jakieś zadanie wymaga odczekania to często o tym zapominam
- mam w ciągu dnia skoki energii - najbardziej produktywna jestem około godz. 9-11, a potem budzę się do życia o 18-19 i mogłabym góry przenosić nawet do rana
- mam problemy z zasypianiem, mogę być bardzo zmęczona, oczy mi się kleją, ale nie mogę zasnąć, bo myślę o różnych rzeczach
- analizuję wszystkie sytuacje bardzo dokładnie - czemu ktoś tak powiedział, dlaczego tak spojrzał, czy dobrze powiedziałam, mogłam inaczej, a już sytuacja na zasadzie: jesteś w domu, bo chciałabym wpaść na chwilę? nie... a to nic wpadnę jutro. a coś się stało? nie, powiem Ci jutro... To dla mnie jest już po dniu, nie potrafię się na niczym skupić tylko myślę o co może chodzić...
- mam nadwrażliwość na odgłosy mlaskania - ten jeden dźwięk doprowadza mnie do szału
- piję ogromne ilości kawy, ale w ogóle to na mnie nie działa albo wręcz powiedziałabym, że mnie uspakaja
- garbię się, przyjmuję dziwne pozy przy siedzeniu, jak mam siedzieć prosto to mnie skręca w środku
- jeśli czekam na jakieś wydarzenie to czekam, a nie robię inne rzeczy
- bardzo dużo chodzę - jako nastolatka, a nawet w dorosłości potrafiłam/potrafię włączyć muzykę w słuchawkach i chodzić po pokoju to mnie odpręża
- jako dziecko obgryzałam paznokcie, urywałam/urywam wszystkie zatyczki od długopisów, rozmawiając przez telefon, czy słuchając kogoś muszę coś rysować, choćby kwadraty, non stop bawię się grzywką
- mam problem z określaniem ważności zadań
- zmęczyłam się
- nie mogę się skoncentrować albo wymaga to ode mnie bardzo dużo wysiłku
- często mam też takie zajawki na coś - potrafię szukać o czymś informacji, zbierać akcesoria, wiedzieć o tym bardzo dużo (jej! znalazłam pasję na całe życie), żeby w końcu po miesiącu, dwóch mi się znudziło
- i wiele innych rzeczy, które teraz nie przychodzą mi do głowy.
Witaj w moim świecie. Mam te same problemy i od jakiegoś czasu zastanawiam się czy to nie właśnie ADHD. Może i jest na nie "moda" ale tak naprawdę żyjemy w coraz większym chaosie co pewnie odbija się negatywnie na procesy neurologiczne.