2 stycznia 2010, 19:57
Witajcie.MAm problem i to poważny dziś miałam diete 1000kcal wszystk obyło ok zjadłam ostatni posiłek o 19. Pół godziny potem już byłam taka głodna ,że zjadłam powyżej 1000kcal!..jem 5 posiłków co 3-4h ale na nic.. Co mam zrobić , żeby głodu nie czuć .Dołączy sie ktoś do mnie ? od Jutra byśmy zaczęły diete 1000kcal. Byśmy się nawzajem wspierały i wgl.
Waga:55kg
Wzrost:164cm
Cel:47kg!:)
2 stycznia 2010, 21:24
Aaaa...jeszcze za pamięci: stosujecie posiłki okołotreningowe? Ponoć węglowodany, tłuszcze i białka należy jeść w różnych proporcjach w zależności od tego, czy posiłek jest przed, czy po ćwiczeniach.
MilkChockolate - wielki podziw z mojej strony. Ja zawsze zaprzepaszczałam A6W po paru podejściach.
- Dołączył: 2008-12-28
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 8
2 stycznia 2010, 21:27
ja zawsze ćwicze przy jakimś dobrym filmie, wtedy czas mija szybciej i nim sie obejrzysz juz poćwiczone :)
- Dołączył: 2010-05-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1385
2 stycznia 2010, 21:37
Niieeee, żadnych posiłków specjalnych, tak po prostu - ćwiczenia.
A6W robiłam, ale jakoś zabrakło mi motywacji. Teraz mam ochotę zacząć znów bo jeszcze coś mi brakuje w tym moim brzuchu :P
2 stycznia 2010, 21:50
Ja też tylko ćwiczenia.
Teraz jestem na 2 dniu, ale robiłam już A6W.
Edytowany przez MilkChockolate 3 stycznia 2011, 15:23
2 stycznia 2010, 21:57
Ja jem około 1000 kcal i cały dzień nie czuję jakoś głodu,a właśnie pod wieczór po kolacji dopada mnie głód. Niestety zazwyczaj skuszę się na jakieś kanapki lub ciasto :( Ostatnio staram się pić po kolacji herbatkę i wtedy nie czuję takiego głodu. Na razie pomaga, zobaczę jak będzie później. Staram się też pić dużo wody,choć na gdy jestem głodna mi nie pomaga więc wolę herbatki.
- Dołączył: 2010-05-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1385
2 stycznia 2010, 21:58
Płaaaaski, mojemu brakuje kilku kilo do takiego stanu.. ^^ rozmarzyłam się, ale to na wiosnę.. brzuszki właściwie ćwiczę od kilku lat, ale wydaje mi się, że dużo mi nie dają, no ale nie wiem jak brzuch by wyglądał bez tych ćwiczeń ^^
Jaki masz wzrost ? :)
- Dołączył: 2010-05-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1385
2 stycznia 2010, 21:59
Koteczekk -> pamiętam dni, gdy tak mnie ssało, że piłam wodę.. no ale to trzeba duuużo ;) dasz radę.
2 stycznia 2010, 22:03
161 cm
Ja zawsze zapychałam się litrami wody, mało piłam herbaty... teraz przerzuciłam się na owocową sagę, która ma 6,5 kcal w szklance 250ml, a jest pyszna :) Zwykłą też piję, ale bez cukru. Odzwyczaiłam się od cukru, ostatnio nawet kawy nie słodzę.
2 stycznia 2010, 22:03
> Na jakiej liczbie? Od dłuższego czasu (ok.
> miesiąca) jem 1300, 1500, 1700 kcal. Różnie, jem
> dużo, ale posiłki takie co z diety.
Na innym wątku piszesz "U mnie to strasznie skacze ;) Wszystko zapisuję w pamiętniku i mam
ogólny przegląd na kalorie ;) A, że pamiętnik mam zablokowany to proszę
bardzo: 26 XII - 1113 kcal, 27 XII - 873 kcal, 28 XII - 1282,5 kcal, 29
XII - 1274 itd. ;)"
Anyway, ja na 1500-1700 się odchudzałam, a nie stabilizowałam (waga ok. 50 kg). 1000 kcal to głodzenie się.
Każdy robi, jak mu pasuje, ale po co się katować, jak można zrzucić balast bez uszczerbku na zdrowiu?
2 stycznia 2010, 22:07
NinjaMuffin, to wykaz tylko z 4 dni, po świętach, kiedy starałam się chociaż trochę ograniczyć.
Każdy robi, jak mu pasuje - właśnie, wiec po co ta dyskusja? :)