- Dołączył: 2011-04-09
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 444
18 lutego 2012, 19:35
Hey wszystkim...
Tak sie zastanawiam, bo przez ostatnie 5miesiecy, nie glodzac sie, chodzac okolo 1h dziennie i okolo 2-3h w weekendy, dosc szybki marsz schudlam okolo 13-14kg... Zastanawiam sie czy bieganie jest lepsze czy zostac przy moim marszu... uwielbiam chodzic i moge maszerowac godzinami... z bieganiem to max 1-1.5h i sie mecze wiec nie wiem czy powinnam zmieniac czy dalej maszerowac?? Teraz to maszeruje min. 2h dziennie, czasem do 4h... Jakie sa rezultaty?? Jaka roznica??
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: safjrur
- Liczba postów: 528
18 lutego 2012, 20:23
Jak kochasz dwie formy, to mieszaj. Może marszobiegi? To na pewno podniesie tempo spalania kcal.
Edytowany przez DronningQueen 18 lutego 2012, 20:24
18 lutego 2012, 20:24
Ja maszeruję w podobny sposób i u mnie również kilogramy kiedyś ładnie leciały. Nie lubię biegać, dlatego szybko maszeruję i wcale nie uważam, żeby to było gorsze. Nawet trener kiedyś na siłowni zalecił mi właśne chodzenie po bierzni, bo niby taka aktywność jest najlepsza na spalanie tkanki tłuszczowej.
- Dołączył: 2011-02-16
- Miasto: Góra
- Liczba postów: 718
18 lutego 2012, 20:25
Mam w telefonie ściągnięte ENDOMONDO i jak nie mogłam biegać to chodziłam szybkim marszem i wyliczał mi np.
31 min / 3.19 km / 166 kcal spalonych , a jak truchtałam to np. 30min / 3.80km / 246 kcal
Chodząc kilka godzin spalasz dużo kalorii . Wybierz to co Tobie pasuje :-) Też lubię szybki marsz .
18 lutego 2012, 20:31
http://jak-biegac.pl/jak-biegac-zeby-schudnac-i-zgubic-tluszcztu znajdziesz odpowiedź co jest lepsze czy bieganie czy szybki marsz
- Dołączył: 2012-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 29
18 lutego 2012, 20:47
Dzis wskoczylam na bieznie i mieszalam szybki lub bardzo szybki marsz z bieganiem. Po 30 min mialam przebyte 3,7 km i ubylo mi 276 kalorii :) Najlepiej zaczynaj od marszu, rozgrzewasz miesnie, dopiero po 10, 15 minutach zacznij pszyspieszac az poczujesz ze mozesz biec bez szybkiego wykonczenia sie.
- Dołączył: 2008-01-28
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 34
18 lutego 2012, 23:48
Najefektywniejsze sa interwaly i to niedluzsze niz 20 do 23min. Po co chodzic 4h, ten czas mozna poswiecic na rodzine.
Pozdr
- Dołączył: 2012-08-12
- Miasto: Chełm
- Liczba postów: 60
22 sierpnia 2024, 11:27
Codzienne bieganie jest niezalecane u amatorów, ponieważ zazwyczaj organizm takiego sportowca nie jest przygotowany miesniowo do takiego wysiłku, bo on powoduje spore obciążenia na stawy i mięśnie z uwagi na swoją specyfikę. Bieganie składa się tak naprawdę ze skoków, a każde lądowanie to 2-3 ciężar naszego ciała na jednej nodze, który muszą zamortyzować nasze mięśnie i stawy. Jeśli przesadzimy z ilością przebieganych kilometrów może nas to doprowadzić do kontuzji. Tak jak pisali pozostali może to być kręgosłup, ale z doświadczenia znacznie częściej są to kolana i czasem stopy.
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1827
22 sierpnia 2024, 16:00
Ja schudłam chodząc 2 lub 3 razy w tygodniu z kijkami. Było to kilka kg a 15 cm w talii. Przydałoby się jeszcze z 15 ale ze względu na schorzenie kręgosłupa i bóle promieniujące do nóg nie mogę tak intensywnie chodzić
Moja córka zaczęła tyć w zeszłym roku jak skończyła 10 lat. Jest sprawna fizycznie, spacerki rower sks basen itp a tłuszczu przy bywało. Wyjechała na kolonie i wróciła wychudzona. Codziennie przez 2 tygodnie 3 h spaceru i dziecko nie do poznania. Co prawda waga nie drgnęła ale kilka cm z brzuszka i ud zleciało. Spodnie lecą z tyłka.
Także uważam że chodzenie jest ok.
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5235
czwartek, 19:25
Uwaga, powyżej ogłasza się spamerka.