9 stycznia 2012, 17:32
staram się codziennie ćwiczyć na twisterze
ale po kilku minutach łapie mnie straszliwa kolka
jak to pokonać?
nie da się przeczekać bo po prostu po kilkunastu sekundach mam ochotę płakać z bólu
czy ja jakoś źle ćwiczę albo źle jem? nie wiem,.....
muszę jakoś wyrobić talię a hula hop nie wchodzi w grę! jak to pokonać?
9 stycznia 2012, 17:37
ja też się z chęcią dowiem, dlaczego tak jest, bo przez to mój twister leży zakurzony na szafie:(
- Dołączył: 2009-11-02
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 6247
9 stycznia 2012, 17:42
Ja jak się porozciągam przed i rozgrzeję to nie mam, a ten problem mnie długo męczył
9 stycznia 2012, 17:45
mnie też bardzo często łapie kolka, może to powodować, że może za dużo pijesz wody, albo zaczynasz ćwiczyć zaraz po zjedzeniu posiłku
- Dołączył: 2007-03-04
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 4620
9 stycznia 2012, 17:48
Poprostu dbaj o prawidlowy oddech! Poczytaj na wdziek.info o tym:)
Naprawde oddychaj prawidlowo i stopniowo wydluzaj czas cwiczen. Na poczatek 5 minut wystarczy a potem 7 9 10 itp. Musi pomoc:) Mi pomoglo:)
edit. nie to nie bylo na wdzieku tylko gdzie indziej:)
ale naprawde pocwicz oddech, bo zapewne nie kontrolujesz tego ale " zapominasz" o tym i skupiasz sie na cwiczeniu. Na poczatku jest trudno, ale potem przechodzi:) Nie cwicz od razu po jedzeniu, odczekaj godzine i jedziesz:)
Edytowany przez domisiaaaa 9 stycznia 2012, 17:51
9 stycznia 2012, 17:55
dominisia dzięki za pomoc! w tym przyczyny akurat nie szukałam :)
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
9 stycznia 2012, 17:55
może za bardzo skręcasz się na tym twisterze, ćwiczenia na twisterze polegają na tym żeby w odpowiednim momencie zatrzymać skret tułowia a nie wykręcać się maksymalnie