11 lutego 2018, 10:16
Z kosmetyków do makijażu używam tylko tuszu do rzęs. A przynajmniej używałam to tej pory, bo chciałabym teraz troche zaszpachlowac parę niedoskonałości. Nie mam żadnych specjalnych problemów skórnych, ale cera już taka trochę ziemista, zmęczona, trochę przebarwień - no nie wygląda juz tak super, żebym dalej mogła się ograniczac do tuszu. Co polecacie? Krem BB starczy? Jeśli tak, to jaki?
Zupełnie nie znam się na kosmetykach do makijażu. Zero.
11 lutego 2018, 15:34
Musisz się przygotować na to, że bb może zapychać. Mnie zawsze zapychał i potem miałam ogromny wysyp. Jeśli masz jakieś niewielkie niedoskonałości to może udałoby Ci się je zatuszowac korektorem i na to nałożyc puder np ryżowy, po czym dodać róż na policzki. Efekt powinien wyjść dobrze i raczej nie zapchasz sobie porów ;)
11 lutego 2018, 21:15
Jeszcze nigdy nie trafiłam na "bezproblemowy" krem bb. Z każdym było coś nie tak - albo zapychał, albo potwornie zmieniał kolor na skórze, często też są mało trwałe. Jestem zdania, że lepiej kupić sobie jakiś lżejszy podkład i nakładać cienką warstwę gąbeczką :)
11 lutego 2018, 21:41
kremy BB ponoc najlepsze sa ze Skin79. poczytaj sobie o nich w necie. maja naprawde swietne opinie. na poczatek mozesz sobie zamowic probke, jesli nie jestes zdecydowana czy chcesz inwestowac w pelnowymiarowy produkt. trzeba znalezc wsrod nich swoj idealny odcien.
12 lutego 2018, 08:13
co do zapychania, to często nie potrzeba ani podkładu, ani kremu BB, ani żadnego innego mazidła, skóra potrafi się zapchać sama. Jeśli chodzi o produkty, to jest po prostu loteria. Co więcej, jednego dnia się sprawdzi, drugiego nie, i to też jest zupełnie normalne. Jedyne na co masz realna szansę, to podjęcie względnie dobrej decyzji ;)
Zeby zminimalizować ryzyko lepiej wybierać produkty firm, które wiedzą co robią. Czyli żadne bb garniera, bo to z założenia będzie syf, wszak garnier zajmuje się po prostu kazda możliwa chemią. Nie szłabym też w żadne bielendy, taniochy na kieszeń nastolatki, bo jak się nie ma doświadczenia to się nie wie czego od takiego produktu spodziewać i jak go ew. ograc. Kremy BB azjatyckie i marek wysokopółkowych sa super i tak naprawde większością można wjechać pod oczy. Tylko tego się stosuje mało, kropelkę na twarz, a nie jak podkład do pełnego krycia (tyle co jest na powyższych swatchach powinno starczyć na większe pół twarzy. Jesli ktoś stosuje taki krem w ilości jak podkład, to go przytka na bank, bo to są kremy, one oddają wodę i składniki odżywcze do skóry, a na powierzchni pozostawiaja pigment i substancję wiążącą, zazwyczaj silikon.
12 lutego 2018, 20:30
Dzięki dziewczyny! Będę kombinować. Poobczajam jakieś azjatyckie firmy i zacznę próbować :)
28 kwietnia 2018, 17:16
Ja jeszcze dodam od siebie kilka pozycji, które u mnie się sprawdziły (cera sucha, wrażliwa). Mój ulubiony to krem bb z yves rocher. Zaraz za nim krem bb z golden rose. Teraz kupiłam jeszcze na próbę bourjois (ale jeszcze nie miałam okazji testować). I...taka niby baza pod makijaż od bielendy (jakaś nowa, z maleńkimi perełkami, nie ta, z dużymi, różowymi perełkami) - daje efekt takiego kremu bb. Kupiłam ją na promocji w rossmannie, i jestem zdumiona jak świetnie udało mi się trafić. Ona nie jest kryjąca, daje tylko taki fajny efekt na cerze, robi się bardziej jednolity (nie mam zaczerwienień, moja cera wygląda tylko na zmęczoną po zimie). Fajna będzie na wakacje, kiedy nie chcę się malować, albo na urlop, gdy w ogóle się nie maluję.