10 kwietnia 2018, 12:05
10 lat to by mi ze 4 razy wlosy odrosly... Ja sie przemeczylam, scielam na krotko i zapuszczalam od nowa. Ale dekoloryzator powinien spokojnie zadzialac.
10 kwietnia 2018, 15:47
O tym samym pomyślałam :D dziewczyna coś ewidentnie kręci.Od 10 lat? A nie wystarczyło przestać farbować na czarno?
nie kręce. byłam u fryzjera dwa razy przez ten czas nie dosć ze miałam zniszczone włosy , to kolor był zarudziały , duzo metod probowałam mam mega ciemne grube włosy , nic mi innego nie pozostaje jak po prostu zagryzc zęby i zapuscic naturalne. jak mam odrost to mam jakis wyrudziały i nie daje rady chce zafarbowac
10 kwietnia 2018, 16:29
dofarbowujesz po całości, prawda?
wiesz ile warstw farby/jednostek pigmentu mają juz te na wysokości szyi? nigdy odrost nie będze tak mocno nasycony, bo ma jedną warstwę. Albo sie naucz farbować sam odrost, najlepiej niezbyt dokładnie (tak celowo) żeby tonowo przechodził w Twoje naturalne, a temu niżej daj spokój.
jakich farb używasz? bo jak drogeryjnych, to zapomnij a ładnym odroście.
10 kwietnia 2018, 22:39
Ja zeszlam z intensywnie czarnych do blondu po 5 latach farbowania w przeciagu okolo 1 roku, gdzie moje naturalne to ciemny braz (jak sie wyplukala czarna farba, to prawie nie bylo widac odrostu). Najlepszy efekt przyniosl L'Oreal Eclair Clair, wczesniej kilka razy (po kazdym zabiegu minimum 4 tygodnie intensywnej regeneracji) robilam sobie kapiel rozjasniajaca (mieszalam rozjasniacz 1:1 z odzywka do wlosow). I fakt, przechodzilam przez wszystkie odcienie rudosci, a kondycja wlosow troche sie pogorszyla, niemniej udalo mi sie dojsc do blondu tylko z niewielka utrata na dlugosci.