Temat: rzęsy przyklejane u kosmetyczki a rodzaj pracy

Czy waszym zdaniem rzęsy przyklejane czemuś szkodzą, ( jedwab np. 1;1) albo nie wiem jaka to tam metoda.

Czy są jakieś  przeciwwskazania waszym zdaniem jeśli chodzi o rodzaj pracy.

Niewiem czy szkodza, ale moje zniszczyly mi wlasne rzesy. Ogolnie wkurzalo mnie to, ze nie moge trzec oczu zwlaszcza z rana. Czulam ciagle, ze cos mam "na sobie"

Pasek wagi

moje naturalne rzęsy były takie same przed i po,a robiłam rzęsy ponad rok,ale zgodzę się z koleżanką wyżej również mnie denrwowalo to że nie ,one trzec oczu i normalnie zmyć makijażu:/ 

Pasek wagi

Nie wiem jak to można nosić na co dzień... miałam tylko raz z ciekawości i dziękuję... oczy są ciężkie, podrażnione, zmęczone, cały czas się czuje jakby miało się na powiekach ciało obce, wkurzają wchodzące w pole widzenia fragmenty, masakra. Nie widzę żadnych plusów.

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

Nie wiem jak to można nosić na co dzień... miałam tylko raz z ciekawości i dziękuję... oczy są ciężkie, podrażnione, zmęczone, cały czas się czuje jakby miało się na powiekach ciało obce, wkurzają wchodzące w pole widzenia fragmenty, masakra. Nie widzę żadnych plusów.

Ja swoich nie czuję i nie widzę.... Może miałaś po prostu źle zrobione.

Generalnie jeśli ktoś nie ma chorób oczu to nie ma przeciwwskazań. 

Pasek wagi

powtórzę co powiedziała moja nadworna kosmetyczka, która robiła mi rzęsy "dobrze dobrane rzęsy czyt. grubość, długość itp. nie powinny zaszkodzić" ale było kilka ale, czyli choroby zwłaszcza oczu i alergie. Miałam zrobione raz, okazało się, że przez moją niedoczynność tarczycy mam "tłuste" rzęsy i nie chciały się cholery przyklejać i nie dość, że trwało to długo za długo to po paru dniach poodpadały. I chwała Bogu, bo doprowadzały mnie do szału, że się wichrowały, trzeba je było czesać, nie dało się porządnie umyć twarzy, nic no nie dla mnie ta metoda :)

ja bym sie nie zdecydowala, moja siostra i mama mialy rzesy dlugo, siostra przez kilka lat, a mama rok. obie mimo orzerwy ok 2 lat teraz maja bardzo slabe rzesy, mama to nawet wyglada jakby nie miala. niemniej dobrze zrobione 1:1 wyglada rewelacyjnie, ale raczej tylko na okazje typu urlop, zeby nie musiec sie malowac.

Ja systematycznie uzupełniam co ok 2-3 tygodnie już od 2 lat. Kosmetyczna powiedziała że moje naturalne rzęsy są jak najbardziej wporzadku. Bez nich czułabym się gola :p

nie dla mnie nosze okulary :D i tre swoimi o szkla a co mówić o sztucznych. Zwykly dobrej firmy tusz i jest lux :)