14 maja 2018, 09:46
Używacie? Lubicie? Możecie coś polecić? Ja sobie nie wyobrażam bez nich letniego makijażu. Do tej pory używałam Annabelle Minerals, jestem ogólnie zadowolona, ale szukam czegoś nowego.
14 maja 2018, 11:19
ja jestem wierna firmie Boujours. Mam podklad healthy Mix dla cery bardzo jasnej. I jest super :)
14 maja 2018, 11:33
ja jestem wierna firmie Boujours. Mam podklad healthy Mix dla cery bardzo jasnej. I jest super :)
Pytam o podkłady mineralne :) W sensie sypkie, 100 % minerałów.
14 maja 2018, 11:47
ja uzywalam dlugi czas anabelle, ale nie bylam zadowolona. po pierwsze dlatego, ze sie wazyl na skorze - mam tlustą, ciastolily sie mi wszystkie wersje (kryjaca, matowa i rozswietlająca), nawet jesli nakladałam na niepokremowaną twarz lub posmarowaną nietłustym żelem. normalnie nigdy mi sie tak nie robi, dlatego tez zaczelam robic wlasne mineraly z kolorowka.com, ale niestety nie mają stopnia przyczepnosci i krycia, ktory by mnie zadowalal, a wszelkie polprodukty ktorych dodalam w tym celu nie zdaly egzaminu. do tego nie pasowaly mi kolorem - mam zoltawą chłodną cerę, w goldeny dla mnie były zbyt szarozielone, a nowe sunny zbyt ciepłożółte, przez co co chwile slyszalam pytania ,,co ty masz na twarzy”. umiem nakladac mineraly, dawalam tylko jedna bardzo cieną warstwę, by byla tylko mgiełka koloru, niestety to po prostu nie dla mnie. z chęcią sprobowalabym innych firm, ale ceny mineralow sa zatrważające - jeden fluid w ktorym zawsze bede wygladala dobrze, bourjois healthy mix, nakladany nawet beauty blenderem starczy mi na rok, a kosztuje przez ezebre ok 30zl. duze opakowanie annabelle za 60zl uzywalam przez 8 miesiecy - i sa to najtansze mineraly jakie znalazlam. ze wzgledu na to ze swietnie wiem, ze polprodukty kosztuja grosze, nie zgadzam sie przykladac reki do sponsorowania reklam korporacji. musze przyznac, ze uwielbiam jedynie mgielke koloru, ktora jest niewidoczna i daje efekt niepomalowanej cery, jednak to jestem w stanie sama sobie zapewnic wlasna mieszanką z kolorowki
14 maja 2018, 12:14
swinka_bebe, no nie ma co ukrywać, minerały są drogie, chociaż ceny polskich firm są jeszcze do przejścia. Zimą też wolę tradycyjne podkłady, ale latem w biurze (nieklimatyzowanym), przy tłustej cerze zwykły podkład to w moim przypadku tragedia :) Jestem w stanie zapłacić więcej a wyglądać przyzwoicie i mieć to uczucie lekkości na twarzy. Co do warzenia to też miałam z tym problem, ale znalazłam niedawno krem po którym minerały nakładają się bajecznie, nic się nie ''ciastoli''.
15 maja 2018, 09:24
Snow, jaki to krem?
Ja tez używam Annabelle bo tylko po tym nie lzawia mi oczy. Jeszcze pasował mi fluid z Rossmana, Isana young chyba, ale skład zmienili i teraz zostało mi Annabelle, które ponoc ma podrożeć jeszcze:/
15 maja 2018, 21:56
używam Annabelle, testowałam jeszcze Pixie, Lily Lolo i Neauty ale ostatecznie zostałam przy AM, zwłaszcza po tym jak wprowadzili gamę sunny bo golden nie pasował mi tak idealnie
2 czerwca 2018, 22:27
Też używam Annabelle, puder matujący Pretty Matt i nic innego. Innych nie próbowałam, ale nawet mnie nie kusi, bo nie mam Annabelle nic do zarzucenia. Może tylko to, że jest dosyć mały i na wiele nie starcza. Używam cały rok i zauważyłam znaczną poprawę stanu cery, na tyle, że do nie-mineralnych nie wrócę (o ile pamiętam, żeby go regularnie nakładać, bo moja poranna pamięć kosmetyczna często kończy się na paście do zębów i antyperspirancie ;) )