2 czerwca 2019, 14:36
Chciałbym zapytać, co uważacie o podrywaniu, czy to chłopak zawsze musi pierwszy zaprosić dziewczynę gdzieś? Taki przykład, spotykają się obcy sobie w miejscu publicznym np sklep odzieżowy, on przychodzi jako klient, on się jej spodobał, rozmawiają nie tylko o sprzedaży i odzieży ona się uśmiecha i bardzo chce, i czy normalne jest że w takiej sytuacji dziewczyna coś pierwsza zaproponuje wprost kawę spacer itd, czy to facet musi pierwszy, a jej wypada tylko się uśmiechac i być miłą?
5 czerwca 2019, 08:01
Nie uważam aby to kto kogo poderwie bylo jakims waznym rytuałem. Ja nie mialam przynajmniej problemu z uderzaniem jako pierwsza do chlopakow. Strategia pod tytułem "domysl się" i czekanie aż książe sam sie pofatyguje to prosta droga do zepsucia czegoś.