- Dołączył: 2010-04-06
- Miasto: malmo
- Liczba postów: 1009
8 sierpnia 2011, 18:59
Byłam na weselu kuzynki spodobał mi się pewny chłopak.W końcu wyciągnełam go na parkiet.Tańczyło się nam świetnie tak niesamowicie na mnie patrzył i wogóle.Załuje tylko że wcześniej go nie poderwałam do tego tańca tylko już pod sam koniec
Gdy żegnałam się z młodą parą na dworze on wyszed z sali i nas obserwował.Od mamy dowiedziałam się,że tak naprawde to miał przyjść z jakoś dziewczyną ale ona rzuciła go 2 tyg. przed ślubem.A i jeszcze mieszka i pracuje w Warszawe a to spory kawałek odemie.
Teraz mam do was pytanie co mam zrobić???Jego nr. telefonu czy e-mail napewno bym zdobyła pytanie tylko czy wypada mi do niego zagadać???A może to wszystko sama sobie urojiłam.Może wcale mu się nie spodobałam a tak naprawde kocha nadal tamtą dziewczyna z którą miał przyjść?
Błagam dziewczyny pomużcie bo dostanę obłędu,cały czas o nim myśle czyżbym się zakochała?
- Dołączył: 2011-02-12
- Miasto: Uganda
- Liczba postów: 1729
8 sierpnia 2011, 19:03
hmmmm... a może skoro jesteście wspólnymi znajomymi kuzynki i jej męża, to oni was mogą jakoś niby przypadkiem poznać???
8 sierpnia 2011, 19:04
To chyba logiczne, że w 2 tygodnie się nie odkochał
![]()
A jeśli tak to nie warto tracić czasu na tak niestałego w uczuciach faceta..
8 sierpnia 2011, 19:06
a ja nie sądzę, żeby po jednym tańcu się zakochał, więc nie nakręcaj się tak.
porozmawiaj z kuzynką i jej mężem, dowiesz się czegoś o nim, może poszukaj go na nk, facebooku
- Dołączył: 2007-10-20
- Miasto: Uk
- Liczba postów: 2924
8 sierpnia 2011, 19:06
ale w sumie to nawet go nie znasz
a jeszcze ta odległość
raczej to nie ma sensu
- Dołączył: 2010-04-06
- Miasto: malmo
- Liczba postów: 1009
8 sierpnia 2011, 19:07
Ale to ona GO rzuicła a nie on ja!!!Z tego co sie jeszcze dowiedziałam to jest wspaniałym chłopakiem.
8 sierpnia 2011, 19:08
Wiesz często jest tak że wmawiamy sobie że osoba patrzyła na nas w szczególny sposób a to było wesele może poprostu był miły myślę że jak tak nie dawno się rozstał z dziewczyną to może jeszcze coś czuję ale zagadać możesz
8 sierpnia 2011, 19:08
omojboze wszystkiego najlepszego!
8 sierpnia 2011, 19:14
spróbuj do niego napisać - czyli załatwiaj @ lub kom ;p
8 sierpnia 2011, 19:19
Może się zauroczyłaś, ale zakochanie to chyba za duże słowo. Ja osobiście bym nie zagadała, ale taka już jestem, że się nie narzucam. Myślę, że jak będzie chciał to sam zdobędzie Twój numer i się odezwie. Na razie to jego rozstanie z dziewczyną może być zbyt świeżą sprawą.
Edytowany przez rebellious 8 sierpnia 2011, 19:20