20 października 2011, 16:14
Jestem mega wkurzona.Ja poszlam dzisiaj po buty dla dziecka,a ten zalozyl sobie gg i pisał z byłą miłością,którą jak to on okreslil kocha do dzisiaj.Aha,ona tez niby go kocha.No normalnie sf.Nie wiedzialabym o tym gg gdyby go nie zostawił włączone.Wrocilam niespodziewanie,a on musial wyjsc do banku wiec wiecie.A nerwy miał jak szlag.Myslalam,ze jakąś kare mu naliczyli bo nie zaplacil w pore raty.Takiej motywacji dostalam,ze ho ho.Ja im pokaze wszystkim,a jego oleje sikiem prostym !!
Edytowany przez Studentka211 20 października 2011, 18:16
- Dołączył: 2011-10-01
- Miasto:
- Liczba postów: 2073
20 października 2011, 23:38
Więc nie na daremno kobiety natrzaskały 15 stron o tym, żeby autorka się szanowała i zostawiła tego drania... przeczyta raz, drugi i może zamiast lęku, nabierze pewności siebie.
21 października 2011, 01:22
awantura jak nic i nie odzywać się przez 3 dni. jak nie przeprosi to kolejne 2 tyg i poskarżyć się mamie i teściowej. zapamiętają mu to do końca życia :D
- Dołączył: 2010-02-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1010
21 października 2011, 08:52
daj znac jak bylo po powrocie z pracy:)
21 października 2011, 09:01
no ciekawe co autorka zrobila :)
21 października 2011, 09:03
Zrobila mu sniadanie
21 października 2011, 09:05
do łozka? kurna a mi to nikt platkow ani kanapki nie robi... cholerka no chyba czas z kims zamieszkac bo mieszkajac samemu trudno zeby ktos mi sniadanko robil ;D
21 października 2011, 09:41
wszystkiego winne sa wpadki, rodzenie i mieszkanie na sile bo co ludzie powiedza. kobieta zalezna bo w ciazy i ma dziecko to nie popracuje i taki mamy final, ze facet robi co mu sie zywnie podoba bo pan i wladca. dziewczyna nie opusci domu bo boi sie ze bez kasy nie podola. same sobie winne sa myslac ze zwoluja swiat
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
21 października 2011, 12:18
> Nie, nie doszukuję się jadu. Nie jestem też na
> tyle ograniczona, żeby nie wyczuć ironii, choć w
> przypadku tej wypowiedz nie była to ironia tylko
> myśl, potwierdzona w kolejnym poście przykładami.
> A co do tego, że są bite i zdradzane a godza sie
> na to, Famm wszystkie najgorsze rzeczy rodzą się z
> lęku i strachu, to że większośc sobie z tym radzi
> nie znaczy, że każdy jest w stanie, dlatego tego
> typu uogólnienia do mnie nie trafiają...
Oki Kasiu :-)
- Dołączył: 2011-10-01
- Miasto:
- Liczba postów: 2073
21 października 2011, 14:07
> wszystkiego winne sa wpadki, rodzenie i mieszkanie
> na sile bo co ludzie powiedza. kobieta zalezna bo
> w ciazy i ma dziecko to nie popracuje i taki mamy
> final, ze facet robi co mu sie zywnie podoba bo
> pan i wladca. dziewczyna nie opusci domu bo boi
> sie ze bez kasy nie podola. same sobie winne sa
> myslac ze zwoluja swiat
Agusia Ty masz chyba jakieś klapki na oczach już i wszystkie nieszczęścia świata wg Ciebie są przez ciążę. Autorka wyraźnie napisała, że finansowo sobie radzi, że mieszkanie jest jej, że ślub nie był przez wpadkę...
21 października 2011, 15:10
pisalam ogolnie, ale slub byl gl z tego wzgledu ze sa razem, urodzilo im sie dziecko, moze chcieli poczekac ze slubem, ale gosciu sie motal z uczuciami, czyja to jest wina ze ona wziela slub. moja? no chyba kpisz