- Dołączył: 2012-01-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 165
17 stycznia 2012, 15:34
To mój pierwszy list. Jestem w drugim miesiącu ciąży, a mój chłopak mnie chyba zdradza. Fakt, to była wpadka. Obydwoje nie czujemy się gotowi na dziecko, nie szczególnie nam się układało. Wychodzi po nocach, zamyka komputer kiedy podchodzę i chcę zobaczyć co robi, jego zawsze pełna skrzynka SMS-ów nagle jest pusta, nie chce rozmawiać, na Facebook-u zmienił hasło. Przez przypadek usłyszałam kawałek rozmowy telefonicznej, umawiał się z kimś i to na pewno była kobieta. Wszystkie moje pytania zbywa stwierdzeniem, że buzują mi hormony. Sama nie wiem czy ma rację. Jeśli mam to czy warto dla dziecka mu wybaczyć?
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
29 stycznia 2012, 16:34
Nikt tutaj nikogo do niczego nie przymusza.
Zacytuj jeśli jest inaczej.
29 stycznia 2012, 16:38
znam juz kobiety. niby kochaja ale tylko plemniki i karte kredytowa aby byla na wozek i wyprawke
kazdy albo przynajmniej wiekszosc mezczyzn powie ze boi sie slubu bo brzuch przyjdzie predko.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
29 stycznia 2012, 16:42
aguniek1988 napisał(a):
znam juz kobiety. niby kochaja ale tylko plemniki i karte kredytowa aby byla na wozek i wyprawke kazdy albo przynajmniej wiekszosc mezczyzn powie ze boi sie slubu bo brzuch przyjdzie predko.
Nie wiem jakimi Ty się ludźmi otaczasz, ale szczerze Ci współczuję
29 stycznia 2012, 16:52
no skoro sie zrobilo dzieciaczka to sie powinno placic, ale byc na sile z kobieta?
ona go oszukala, on chce odejsc
29 stycznia 2012, 16:57
sory, to ze nie chcial dziecka teraz nie znaczy ze ja nie kochal itp
po drugie ona sie dala bez gumki. gdzie ona miala rozum? pogla powiedziec nie. cisnie mi sie tylko
jedno slowo - ijotka
inaczej sie umawiali inaczej wyszlo, on powiedzial : skrobanka, ona powiedziala : nie.
kto kogo chce oszukac? ona jego.
29 stycznia 2012, 17:02
wychodzi ze ona jego nie kocha, skoro ich zwiazek jest mniej wazny od dziecka.
myslalam ze idzie sie przez zycie we dwojke a nie skreca po drodze na maciezynstwo wyrzucajac mezczyzne
- milos swojego zycia
laska nie potrzebuje nikogo tylko dziecko. dlaczego ma pretensje ze on chce sobie zycie ulozyc albo wychodzil na potajemne spotkania?
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
29 stycznia 2012, 17:03
A gdzie on miał rozum wchodząc w nią bez gumki i kończąc w środku co?
Pewnie złapała go za interes i sama sobie wsadziła, bo on przecież nie ma języka w gębie. Równie dobrze mógł wyskoczyć do sklepu po gumkę,ale mu się nie chciało.
Był w pełni świadomy tego co robi.
Jak ona chce Go oszukać???
Ona chce dziecko, on nie. Rozstają się i tyle.
To on ją OSZUKAŁ TWIERDZĄC,ŻE CHCIAŁBY DZIECKO MIEĆ a nagle mu się odechciało.
Ha ha teraz to dowaliłaś, że nie chce zabić dziecka, to znaczy ,że jego nie kocha,bo on chce je zabić..
Weźźźźźźźź co oni Ci dali w tym szpitalu...
Edytowany przez FammeFatale22 29 stycznia 2012, 17:04
29 stycznia 2012, 17:04
ona powiedziala - dziecko bedzie
on czuje sie odtracony - idzie do innej.
zdrada za zdrade
caly czas gadam zagorzalym klanem - macic
macica jest najwazniejsza aa i portfel ojca dziecka :D
29 stycznia 2012, 17:05
gdybym miala taka sytuacje nie pozwolilabym aby mezczyzna sie meczyl z moim brzuchem
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
29 stycznia 2012, 17:05
Ale ty masz chore myślenie..Jestem w coraz głębszym szoku.