Temat: Rozejście spojenia łonowego

Jestem w 30 tygodniu ciąży. Od kilku dni odczuwam ból krocza który pasuje do bólu przy rozejściu spojenia łonowego. Wizytę u lekarza mam dopiero pod koniec sierpnia. Czy któraś z Was przechodziła przez to? Nie wiem czy mam pilnie iść do lekarza czy po prostu ograniczyć aktywność fizyczną (zrezygnowałam na razie z roweru stacjonarnego, na basenie nic mnie nie boli i pływanie nie obciąża nic "na dole" więc planuję dalej pływać)

Ja miałam. Ale byłam wcześniej w ciąży. Musiałam iść na L4. Robiłam usg i było to wskazanie do cc Potem jak ograniczyłam aktywność fizyczna ból przeszedł. Rodzic zaczęłam naturalnie ale i tak skończyło się cc co prawda z innego powodu. 

Pasek wagi

Ogranicz aktywność, szczególnie taką, przy której ciężar ciała jest nierównomiernie rozłożony (zakładanie skarpetek na stojąco ;)). Lekkie rozejście spojenia jest normalne. Takie, które wymaga pomocy lekarza, to jest ból którego nie sposób zignorować - przewrócenie się z boku na bok jest problemem - bazując na opowieściach mojej koleżanki, która zaliczyła poważniejszy przypadek. Ja też panikowałam, jak zaczęłam czuć jakieś tam bóle koło 14 tygodnia - lekarz mnie wyśmiał. Oczywiście idź do lekarza, jeśli czujesz, że coś jest nie tak, ale generalnie "lekki, znośny" ból może być stanem totalnie normalnym. Może ci pomóc pas ciążowy, ortopedyczny, do noszenia na biodrach - on trochę ściąga do siebie kości miednicy, podpiera brzuch. Mnie przynosił ulgę pod koniec ciąży.

Skarpetki zakładam już tylko na siedząco:) Ból jest często (np. właśnie przy przekręcaniu się na łóżku), ale taki jeszcze do wytrzymania. To może poczekam do kolejnej wizyty i nie będę panikować do tego czasu

Ja bym dla świętego spokoju poszła wcześniej. No ale ja tak mam że jak coś jest dziwnie to wierci mi dziurę w brzuchu póki się nie wyjaśni. I oczywiście oszczędzaj się. Ja jestem dopiero w 17 tyg, ale takich boli nie miałam. 

Mi się to zaczęło kilka dni temu dopiero, dziecko już pewnie bardziej uciska teraz. Mam jeszcze za kilka dni usg III trymestru u innego lekarza i w weekend szkołę rodzenia gdzie będzie urofizjoterapeutka (chyba nie przekręciłam nazwy:)) to jeszcze ich dopytam czy mam się martwić

W pierwszej ciąży miałam taki ból bardzo intensywny, jakoś na początku drugiego trymestru, do takiego stopnia, że aż mi było trudno chodzić, czy przewracać się z boku na bok. Ograniczyłam aktywność, po ok. tygodniu przeszło. W drugiej ciąży miałam lekki ból pod sam koniec, przeszedł po kilku dniach. Tak piszę, bo to często naturalny efekt rozchodzenia się kości i przygotowywania do porodu i w większości przypadków nie oznacza niczego złego, więc nie ma co od razu panikować.

Aktywność na pewno warto tymczasowo ograniczyć, szczególnie taką gdzie obciąża się jedną nogę. Z samochodu np. tez powinno się wysiadać jak na damę przystało, nóżki razem i obrót ;) Nie wiem czy pływanie żabką jest ok, wiem że na siłowni w ciąży nie powinno się robić ćwiczeń, przy których nogi idą na boki.

Nie znam się, bo jestem teraz w pierwszej ciąży. Jeśli Ty także, to poszłabym do lekarza. Nie wiemy co jest normalne a co nie. Ja myślałam, że moje dolegliwości są normalne, a jednak niekoniecznie i bardzo się cieszę że poszłam przed planowaną wizytą.

Pasek wagi