3 września 2019, 14:45
ostatnio pisałam ze mam dosc juz staran, ze znowu nie wyszlo, ze czuje ze zaraz dostane okres itp test ciazowy zrobilam w 29 i 33 dc - oba negatywne. Dzisiaj jest 40dc i zrobilam test ciazowy zeby moec juz pewnosc ze nie jestem w ciazy a tu dwie kreski...zrobilam dwa dla pewnosci - na obu sa dwie kreski. Tylko strasznie martwia mnie bolace jajniki i takie skurcze, jakbym miala zaraz dostac okres :( dwa razy poronilam i tez mialam skurcze (jajniki tylko mnie wtedy nie bolaly). Dzwonilam do ginekologa i kazal mi zrobic bete i wyslac mu wynik i wtedy ustalimy wizyte. Jutro zrobie to badanie. Ostatnia miesiaczke mialam 26 lipca wiec wiem ze na usg moze nic nie byc widac...a ja sie tak strasznie boje ze juz chcialabym isc do tego lekarza...nie dam rady z kolejna strata...mial tez ktos takie dolegliwosci i bylo ok? Co mi radzicie?
4 września 2019, 13:41
W pochwie nie. Tylko w podbrzuszu. A śluz był pewnie akurat wtedy kiedy przypadał okres?Ja też miałam ból w podbrzuszu jak przed okresem, potem zamiast okresu dużo śluzu i normalne skurcze, latałam co chwilę do łazienki bo byłam pewna że to już okres przyszedł. Nawet pytałam tutaj czy to normalne ;D powodzenia!! [/quoteA czy te skurcze odczuwalas w pochwie? Mnie wlasnie tam czasami kluje...no i bol prawego jajnika...zadnych innych objawow nie mam. Sluzu tydzien temu tez mialam duzo a teraz prawie w ogoleTak, i przed dniem miesiaczki tez. Teraz nie mam nic