Temat: Epidural

Miała któraś z was ZZO przy porodzie? Jestem ciekawa opini, czy udało się podać w odpowiednim czasie, czy zadziałało, czy wszystko było w porządku.

Aspenn napisał(a):

Petunia.Plebs napisał(a):

Mialam najlepszy odlot w zyciu. Dozowalam sobie sama, wiec troche przedobrzylam :)) Bardzo polecam
Jestes pewna ze to byl epidural? :-)
właśnie wydaje mi się, że autorka posta miała na myśli podtlenek azotu 

Ja miałam przy dwóch porodach i polecam. Nic nie bolało i oba porody wspominam bardzo dobrze. :)

Ja za 5 tygodni rodzę, zazdroszczę, że udało wam się trafić na obecność anestezjologa i że podano wam ZZO o czasie. Też bym chciała, bo mam bardzo kiepskie warunki do rodzenia 

To ja jestem tym wyjatkiem ktory nie poleca, slabo zadzialal otlumanil mnie tylko i mialam ptoblem z parciem w efekcie syna wyjmowali kleszczami, bol nie do opisania. Z kolei drugi porod morfina tylko i ladnie wszystko poszlo bolalo ale do zniesienia. Tylko ze moze ti yez byc kwestia ze drugi porod latwiejszy jest generalnie

coconut.charlotte napisał(a):

Aspenn napisał(a):

Petunia.Plebs napisał(a):

Mialam najlepszy odlot w zyciu. Dozowalam sobie sama, wiec troche przedobrzylam :)) Bardzo polecam
Jestes pewna ze to byl epidural? :-)
właśnie wydaje mi się, że autorka posta miała na myśli podtlenek azotu 

Nawet jezeli ma na mysli epidural, to przy samodzielnym dozowaniu nie da sie przesadzic, bo jest ograniczenie - przycisk mozna sobie cisnac ile sie chce, ale jest ustalona maksymalna dawka, ktorej maszyna nie przekroczy.

Ja dostałam, ale córka i tak się odwróciła buźką do góry przy "wychodzeniu" i rozerwało mnie całkowicie, bo w tym amoku zaparłam się i urodziłam naturalnie. Szczerze to nie wiem na ile mi pomógł, bo pamiętam tylko jeden wielki ból (loser)