Temat: Bocian znalazł adres..po 7 latach, ciąża.

Od trzech tygodni jestem marudna i ciągle mi niedobrze. Okres nie przyszedł, a cycki bolą. W końcu zrobiłam test a się bałam że znów się zawiodę jak zawsze było do tej pory. I są, dwie grube krechy.

Jestem w szoku ale się cieszę.

7 lat...

Pasek wagi

gratulacje(impreza)

gratuluję... teraz dbaj o siebie i dzidziusia

Pasek wagi

Gratulację. 

Na oddziele poznałam dziewczynę, która zaszła w ciążę po 14 latach, ale oni akurat nie leczyli się stwierdzili, że będzie co ma być , że widocznie dziecko nie jest im dane. Nie zabezpieczali się nigdy i już  jak  byli przed czterdziestką to nagle niespodzianka. Tak już powątpiewali, tak byli nastawieni na życie we 2, że jak dziewczyna zobaczyła te 2 kreski to była przerażona i taka zaskoczona, nieprzygotowana psychicznie.  

Marisca napisał(a):

Gratulację. Na oddziele poznałam dziewczynę, która zaszła w ciążę po 14 latach, ale oni akurat nie leczyli się stwierdzili, że będzie co ma być , że widocznie dziecko nie jest im dane. Nie zabezpieczali się nigdy i już  jak  byli przed czterdziestką to nagle niespodzianka. Tak już powątpiewali, tak byli nastawieni na życie we 2, że jak dziewczyna zobaczyła te 2 kreski to była przerażona i taka zaskoczona, nieprzygotowana psychicznie.  

Mam koleżankę, która czekała ok. 8 lat na dziecko. Też się nie leczyli, mimo że bardzo chcieli mieć dużą rodzinę (wcześniej wybudowali spory dom). Mówiła mi, że lekarze stwierdzili, że już nie będzie mogła mieć dzieci (jedno miała). W końcu w okolicach 40 zaskoczyła, urodziła, a kilka miesięcy potem ponownie w ciąży. Więc ostatecznie dorobiła się upragnionej gromadki :)

Pasek wagi

wielkie gratulacje!!!<3

Mi lekarz bez leczenia też nie dawał szans ale ostatnio sobie opuściliśmy, wszystko na żywioł tyle, że w ostatnim czasie zmieniłam pracę bez godzinnego dojazdu w jedną stronę na taką na miejscu i przez jakiś czas brałam lek na zbicie tarczycy. W nowej pracy dużo lepsza atmosfera. 

Pasek wagi

Gratuluję ❤️

Pasek wagi

Cudnie! Dbaj o Was.

XXkilo napisał(a):

Mi lekarz bez leczenia też nie dawał szans ale ostatnio sobie opuściliśmy, wszystko na żywioł tyle, że w ostatnim czasie zmieniłam pracę bez godzinnego dojazdu w jedną stronę na taką na miejscu i przez jakiś czas brałam lek na zbicie tarczycy. W nowej pracy dużo lepsza atmosfera. 

Po prostu stres to zabójca. Często tak jest, że para odpuszcza i staje się cud. Gratulacje i trzymam kciuki ;-)

cancri napisał(a):

XXkilo napisał(a):

Mi lekarz bez leczenia też nie dawał szans ale ostatnio sobie opuściliśmy, wszystko na żywioł tyle, że w ostatnim czasie zmieniłam pracę bez godzinnego dojazdu w jedną stronę na taką na miejscu i przez jakiś czas brałam lek na zbicie tarczycy. W nowej pracy dużo lepsza atmosfera. 
Po prostu stres to zabójca. Często tak jest, że para odpuszcza i staje się cud. Gratulacje i trzymam kciuki ;-)

Nie wierzę w cuda. Zawsze jest to zbiór różnych czynników biologicznych tylko po prostu nie wszystkie badamy i nie o wszystkich wiemy. Mi lekarz ostatnio powiedział, że ze stresu można nawet poronić, więc ten tego. Jak ktoś jest bardzo zafiksowany, codziennie mierzy sobie temperaturę, bada śluz to też przecież robi sobie ciśnienie i nie wiem jak to niby miałoby się udać. Natura jak ma zadziałać to zadziała.

Pasek wagi