- Dołączył: 2006-12-27
- Miasto: Moje
- Liczba postów: 2585
2 marca 2012, 13:07
Korzystając z okazji że mniej więcej o tej porze jest dużo
matek na forum, zwracam się do was z pytaniem: Czy stosujecie karę w postaci
klapsa wobec swoich dzieci? Czy wręcz taki rodzaj kary wzbudza w was oburzenie?
Póki co swojego zdania nie przedstawiam, żeby nie narzucać z
góry żadnych odpowiedzi.
- Dołączył: 2007-12-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2755
2 marca 2012, 15:10
Wypowiem się jako przyszły pedagog.
"Przemoc rodzi przemoc"
Rodzice dając tzw. klapsy pokazują swoją bezsilność w wychowaniu swojego dziecka. Kara fizyczna może wytworzyć u dziecka lęk, strach, obawę przed rodzicami, a tam gdzie jest lęk , tam nie może być mowy o wzajemnym zaufaniu i szczerej przyjaźni w relacji rodzice-dziecko.
- Dołączył: 2007-12-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2755
2 marca 2012, 15:18
Sliwkaaa- owszem,nie mam jeszcze dzieci, ale wiem że istnieją inne sposoby aby ujarzmić małego niesfornego brzdąca. i to na pewno nie przemocą wobec dziecka.
- Dołączył: 2011-08-07
- Miasto: Skalista Kraina Katalonii
- Liczba postów: 3485
2 marca 2012, 15:18
Ja:-) Z tym, ze Brzdac byla bardzo niesforna, gdy byla bardzo mala i mala. Teraz jest ok. Co nie znaczy, ze gdy bedzie nastolatka, bedzie anielica. Moze bedzie, a moze nie. Dzialac nalezy w odpowiednim momencie, odpowiednio do sytuacji:-)
Edytowany przez nanuska6778 2 marca 2012, 15:20
2 marca 2012, 15:19
Ja posiadam 7 letnie wspaniałe dzieciątko i nie ukrywam , ze jest łatwo bo nie raz prosze się 50 razy zrób to czy tamto , posprzątj zabawki , czy też tłumaczę nie wolno tak robić poniewaz to czy tamto. Ale staram się tłumaczyć i zawsze jak mówię , zę czegos nie wolno robić to podaję argument dlaczego . Ni robię tak , ze mowie nie wolno ,a jak dziecko pyta czemu to odpowiadam nie bo nie. Tak nie można . Pewnie, że jest czasami trudno i nie raz miałam dosyc , ale wiem , ze trdu się opłaca bo widze jaki człowiek rosnie z mojego dziecka i to co teraz włozymy mu do głowy jakie stereotypy pokażemy to tak będzie zachowywał się w dalszym zyciu.
2 marca 2012, 15:22
Aamyli napisał(a):
Sliwkaaa- owszem,nie mam jeszcze dzieci, ale wiem że istnieją inne sposoby aby ujarzmić małego niesfornego brzdąca. i to na pewno nie przemocą wobec dziecka.
Zgadzam się przemoc nie jest dobra zarówno psychiczna jak i fizyczna, ale jak już wspomniałam we wcześniejszym poście zakładanie takiego tematu to wkładanie kija w mrowisko ponieważ nie każdy uważa "klapsa" za przemoc fizyczną. Niektórzy wolą dziecku dać pojedynczego klapsa i jest po temacie, niektórzy wolą tłuc do głowy wrzeszczącemu dwulatkowi przez godzinę co wolno a co nie.
Edytowany przez Sliwkaaa 2 marca 2012, 15:24
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto: Belive Hope Fight
- Liczba postów: 902
2 marca 2012, 15:22
A ja nie jestem za bezstresowym wychowaniem. kiedyś dzieci dostawały klapsy i wyrośli na ludzi a teraz? O grozo co się dzieje i myślę, że problem tkwi właśnie w niedawaniu klapsów. nie mylić z biciem notorycznym. ale od jednego klapsa kiedy dziecko już naprawdę przegina świat się nie zarwie a dziecko wcale Cię nie znienawidzi :) Ot taki mam pogląd na to.
Ja sama dostałam od mamy raz w życiu , ale akurat byłam posłusznym dzieckiem więc nie było potrzeby mnie karac cieleśnie, natomiast kary typu zero tv czy dworu zdarzały się :)
2 marca 2012, 15:27
Nie mam dzieci :) Ale mam do czynienia z dzieciakami wychowanymi bezstresowo. Uważam że przesadzacie, jestem jak najbardziej za klapsem! Też niejednego w życiu dostałam i jestem za to wdzięczna grodzicą bo nie raz to powstrzymywało od głupich pomysłów. Tłumaczeniem nie załatwi się wszystkiego. Klaps jest jak kubeł zimnej wody.