- Dołączył: 2012-04-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 137
27 kwietnia 2012, 11:45
Kochane... po jakim czasie zdecydowałyście się na drugie dziecko? mój synek ma 20 miesięcy, a nie dawno dowiedziałam się, że jestem w ciąży.
Obawiam się trochę czy to nie za krótki czas i czy dam radę z dwójką. Jak to było u Was?
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
27 kwietnia 2012, 12:38
zorza1982 napisał(a):
Skarbonką bez dna jest auto, dziecko jest największym skarbem nie porównywalym do niczego.
ależ ja nie porównuje, tylko stwierdzam fakt. tyle co na dziecko miesięcznie idzie to głowa mała. a gdzie jeszcze opłaty, nazwijmy je sezonowe związane ze szkołą czy ubraniami. co nie znaczy, ze nie warto, albo że dziecko nie jest skarbem ;)
- Dołączył: 2011-03-16
- Miasto:
- Liczba postów: 178
27 kwietnia 2012, 12:38
cały czas trzeba wydawać na dzieci, ubrania, kosmetyki, szkoła .... ale to tez jest fajne
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
27 kwietnia 2012, 12:40
uglyeve napisał(a):
madame i beatrix raczej dzieci nie mają i nie widzą co to oznacza i piszą tak porównują dzieci do czegoś o czym wogóle pojęcia nie mają. Tak najwidoczniej mają wpojone i urodzą w wieku 30 lat albo i później jak już dorobią się wszystkiego co chciały. tylko pytanie czy wtedy będą miał z kim hehe
a czy ja dziecko porównałam do czegokolwiek? dziecko jest skarbonką bez dna i to fakt niezaprzeczalny i gdybyś zarabiała to znałabyś wartość pieniądza, a nie jedynie cieszyła się ze swojego skarbu, bo facet pieniądze na niego łoży.
27 kwietnia 2012, 12:41
Ja nie mam jeszcze 2 dziecka ale powiedziałam sobie ,że nie wcześniej niż po 3-5lat nie wyobrażam sobie zaraz mieć drugie dziecko moja siostra miała różnice 6miesięcy i ledwo daje radę z nimi :)
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
27 kwietnia 2012, 12:41
uglyeve napisał(a):
madame i beatrix raczej dzieci nie mają i nie widzą co to oznacza i piszą tak porównują dzieci do czegoś o czym wogóle pojęcia nie mają. Tak najwidoczniej mają wpojone i urodzą w wieku 30 lat albo i później jak już dorobią się wszystkiego co chciały. tylko pytanie czy wtedy będą miał z kim hehe
Po tej wypowiedzi widac jaka jesteś dorosła, dojrzała i przygotowana na bycie matka
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
27 kwietnia 2012, 12:42
zorza1982 napisał(a):
Zgadza się, wiadomo że kasa idzie na wszystko, ale nigdy nie pomyślałam w takeij kategorii, że jest studią bez dna, czyli co ja niby tez nią jestem, bo jem, wydaję na ubrania kosmetyki itd.
też jesteś;) ja też nią jestem i każdy nią jest;) moje porównanie w żaden sposób nie było negatywne, to tylko stwierdzenie faktu. na dziecko trzeba wydawać dużo pieniędzy i trzeba się z tym liczyć zachodząc w ciążę, jedynie o to mi chodzi. a nie o to, ze pieniędzy na dziecko szkoda czy coś.
27 kwietnia 2012, 12:43
Uglyeve masz racje chyba nie mają dzieci i tak jak ktoś wspomniał wcześniej taka 20 latka może mieć lepiej poukładane w głowie niż nie jedna 30 . A ja z mężem się dogadałam on chodzi do pracy ja jako fryzjerka mogę w wolnej chwili dorobić zaczęłam robić szkołę zaoczną z brzuchem skończyłam mając 6 miesięczne dziecko i co nie można można na razie zostaję z małym w domu ale jak on pójdzie do przedszkola to ja do pracy
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 3790
27 kwietnia 2012, 12:44
beatrx napisał(a):
uglyeve napisał(a):
madame i beatrix raczej dzieci nie mają i nie widzą co to oznacza i piszą tak porównują dzieci do czegoś o czym wogóle pojęcia nie mają. Tak najwidoczniej mają wpojone i urodzą w wieku 30 lat albo i później jak już dorobią się wszystkiego co chciały. tylko pytanie czy wtedy będą miał z kim hehe
a czy ja dziecko porównałam do czegokolwiek? dziecko jest skarbonką bez dna i to fakt niezaprzeczalny i gdybyś zarabiała to znałabyś wartość pieniądza, a nie jedynie cieszyła się ze swojego skarbu, bo facet pieniądze na niego łoży.
Na dziecko się wydaje jak na każdego innego człowieka. Widocznie autorkę stać na drugie dziecko i na pewno zna wartość pieniądza, zresztą one nie są najważniejsze na świecie, wiadomo trzeba zapewnić dziecku jak najlepsze warunki, ale bez przesad nie wydaje się na to milionów.