3 marca 2017, 08:56
Znacie jakieś dobre, naprawdę foolproof zamienniki jajek? Coś do kotletów z soczewicy czerwonej, bo jajka ostatnio dziwacznie na mnie działają. Słyszałam coś o Chia, ale jak to dokładnie się robi? Boję się trochę, bo próbowałam już kilka razy zastąpić bananem jajko w naleśnikach, ale nigdy mi nie wychodzi :D.
A tak swoją drogą, wiecie co to może być? Po jajkach, twarogach i serkach wiejskich nagle mam dziwaczne wzdęcia - jest mi lekko niedobrze, same wzdęcia nie są mocne, ale za to bardzo nieprzyjemne. Zwykle sery, fety, mleko, jogurty, itd. tak na mnie nie działają.
3 marca 2017, 08:59
siemię lniane zalewasz wodą, czekasz 15 minut i tyle :)
3 marca 2017, 10:18
do kotletów z soczewicy i innych daję 1 łyżkę zmielonego siemienia lnianego z 3 łyżkami wody, zazwyczaj do innych potraw też. Jak wolę coś na słodko to daję nasiona chia
Edytowany przez mineralka123 3 marca 2017, 10:18
3 marca 2017, 16:48
A do naleśników polecam dokładać masło orzechowe
albo rozgniecionego banana ewentualnie mąkę z ciecierzycy
Edytowany przez mineralka123 3 marca 2017, 16:49