Waga 82.00 kg wg mojej wagi. Już trzeci dzień suplementuję zakupione preparaty. Jedyny minus smakowy to to że są baaaardzo słodkie. Muszę dać więcej wody przy rozpuszczaniu bo bym nie wypiła. Muszę też zrobić pomiary ciała. Poczekam na słońce. Ja bez słońca to nic prawie nie jestem w stanie zrobić, wszystko jest na nie. We wtorek jadę do Warszawy na dalsze leczenie zębów. Zostanę tylko na dwa dni. Najbliższe dwa weekendy mam gości. Odrzuciłam w posiłkach chleb. Najgorzej to śniadania bez pieczywa. Dobrze że są smaczne ogórki, pomidory i papryki, to służą za podstawę do kanapek. Dziś był zielony ogórek z twarożkiem z rzodkiewką, szczypiorkiem i śmietankowym jogurtem. Obiad to pieczony kurczak z ziemniakami i sałatą. Kolacja to koktajl białkowy. Na razie nie odczuwam głodu. Ale początki to zawsze są lżejsze. Będę relacjonować tygodniowe mam nadzieję postępy. Miłej niedzieli. 🫠🌞