Oszalałam do reszty. Jak zaczęłam ćwiczyć, to nie mogłam przestać. Wpadło 120 minut (2 godziny!!!!!!) cardio przed serialem. Średnie tętno 139, najwyższe 167. 850 kalorii. Ola w tym czasie spała, ale nawet jak wstała, to zaczęła się sama bawić w łóżeczku i dzięki niej mogłam ćwiczyć o 30 minut dłużej.
Na wadze mniej. Jest 57,5. Super.
Plan na dziś (i jutro, jeśli nie będzie mi się chciało):
umyć lodówkę
rozebrać choinkę
odkurzyć CAŁE mieszkanie łącznie z małym pokojem i na mokro
umyć podłogę w łazience
przygotować książki do biblioteki
zamówić prezent dla Oli na urodziny