Dziś rano się zważyłam waga pokazała 87 kg.Czyli jeszcze kilo zostało do wagi sprzed ciąży.18 ważyłam 99 kg a teraz juz tyle :)Pewnie to przez stresy...Mam małą depresję często płaczę.....
A co u nas?
Od wczoraj chora jestem,temperatura,dreszcze i ból wszystkiego,że ciężko podnieść się z łóżka.Organizm osłabiony.
Dobrze,że z małą wszytko ok.Mieliśmy dziś badanie słuchu i dobrze słyszy.Jedyne co to to,że słabo przybiera na wadze....Od wczoraj jej dodaję mm.Co mnie też wprowadziło w depresję bo chcę karmić piersią i to robię..Ale jak na razie mam mało pokarmu.Teraz daję jej pierś i mm.W pn kolejna kontrola.Mam nadzieję,ze będzie lepiej.Chociaż nadal bolą sutki przy karmieniu..Mała jest silna ....próbuję sposobów by nie bolało ale jakoś nie przestaje.
Mój mi wiele pomaga-wprowadził się do mnie ....i chyba dla niego to też ciężko....Nie umiem znieść tego bałaganu-wszędzie jego rzeczy -praca......Dla nas to nowa sytuacja.Razem mieszkać i dziecko....Czasemmu już nic nie mówię.