Wczoraj było +30 stopni i wieczorem pogoda się zmieniła i lało , ale porządnie ! Akurat wysiadałam z auta , kiedy niebiosa otworzyły bramy deszczu . Zanim te parę metrów dobiegłam do domu, byłam cała mokra ! Był wiatr i oberwanie chmury . Jeszcze że po południu przyszedł syn ze synową i narwali czereśni , bo dzisiaj już by to nie było możliwe - co chwilę popadawa, drobne gałązki i dużo zepsutych czereśni leży na ziemi . Dobrze że zdążyłam narwać pachnących róży i białych piwonii na pot-puri . 🌸🌼🍒.
Teraz po śniadaniu siedzę/leżę w fotelu, trójkolorowa kocica leży na mnie i czekam , aż przyjedzie wnuk i odwiozę go do pobliskiego miasta na dentální higienę . ( czy jak się to po polsku mówi, nie wiem ) 😁😬😬
Alianna
16 czerwca 2025, 08:43U nas także zmiana pogody. Od rana popaduje deszcz... Obyło się jednak bez burzy i oberwania chmury. Pozdrawiam cieplutko 😘