Byle do wakacji. U większości osób odchudzających się, to jest deadline zdrowego odżywiania i zwracania uwagę na to, co jemy. Potem wakacje i ukochane all inclusive, gdzie bez limitu można jeść, pić i leżeć przy basenie. Hulaj dusza piekła nie ma. Po powrocie bardzo rzadko wracamy do poprzednich zdrowych nawyków. Zwykle czekamy już do nowego roku i zaczynamy od początku. Oczywistym jest, że wyjeżdżając na wakacje za granicę chcemy spróbować przysmaków z danego kraju. Jest kilka sposobów, które pozwolą zminimalizować ryzyko przyrostu tkanki tłuszczowej bez głodzenia się. Jak zachować dietę podczas urlopu?
Z tego artykułu możesz dowiedzieć się m.in.:
Okres wakacyjny może również zweryfikować naszą świadomość żywieniową. Czy przez te miesiące, związane ze zdrowym stylem życia i trzymaniem się pewnych reguł, wprowadziliśmy te nawyki na co dzień.
Najważniejszą rzeczą jest świadomość, że tyjemy spożywając nadmierną ilość kcal. Jeśli będziemy trzymać się kilku zasad, to uda nam się wrócić bez dodatkowych kilogramów.
Na takich wczasach zwykle warzyw i owoców nie brakuje. Podchodząc do szwedzkiego stołu nałóż najpierw dużą ilość warzyw, a potem sięgaj po inne produkty. To sprawi, że talerz będzie bogatszy warzywa niż jakbyśmy zrobili odwrotnie. Na deser zamiast ciast wybierz egzotyczne owoce, które w ciepłych krajach smakują o niebo lepiej niż w Polsce. Dzięki temu możemy też poznać wiele nowych smaków.
Wybieraj produkty w sposób świadomy:
tłuste, smażone mięsa → grillowane, duszone, gotowane czy pieczone owoce morza, ryby czy drób
gofr z bitą śmietaną i polewą czekoladową → gofr z owocami
lody na śmietanie → sorbety
czyli bogactwo smaków. Często jest on bardzo różnorodny, ale zwykle codziennie mogą się powtarzać pewne posiłki. Naturalne jest, że chcemy spróbować wszystkich potraw, ale warto to rozłożyć na kilka dni. Jednego dnia zjedz makaron innego ryż. Unikaj również dokładek.
Na takich wyjazdach często pozwalamy sobie na alkohol. Należy jednak pamiętać, że jest on kaloryczny, również nie syci tylko wzmaga apetyt. Często pijąc sięgamy po słone przekąski. Jeśli wolisz drinki wybieraj te z napojami typu zero. Najlepszą jednak alternatywą będzie wino wytrawne z lodem.
Mamy do dyspozycji szeroką gamę soków i napojów, po które często sięgamy, nawet jeśli na co dzień w ogóle się nie pojawiają w naszych domach. Wypijanie kilku szklanek soków czy napojów może dziennie dostarczyć dodatkowo nawet 500 kcal. W ciągu 24 h jest to już sporo, a przemnażając to przez cały tydzień to robi się nam ogromna nadwyżka. Dalej sięgaj po wodę. Może być gazowana, z lodem z dodatkiem cytrusów czy mięty.
Staraj się jeść regularnie, co 3 - 4 h. Nie doprowadzisz wtedy do wilczego głodu.
Nie chodzi o to, aby codziennie rano biegać wzdłuż wybrzeża lub wyciskać siódme poty w hotelowej siłowni. Korzystaj z możliwości, jakie daje Ci otoczenie. Idź na spacer, graj z dziećmi w piłkę, frisbee, czy rakietki, pływaj.
Tych kilka zasad może Cię uchronić przed zawałem po wejściu na wagę po urlopie :) a może nawet sprawić, że wrócisz na minusie.
Udanego urlopu!
PS. Dajcie znać jak Wy sobie radzicie z dietą podczas urlopu? Napiszcie Wasze wskazówki jak nie przytyć na wakacjach!
Zdjęcia: pixabay, własne
Komentarze
agazur57
27 czerwca 2019, 08:26
Mnie to gubią drinki i zimne piwo. Ale w tym roku powiedziałam sobie stop.
sandrine84
25 czerwca 2019, 09:50
Raz mi się zdarzyło nawet schudnąć na all - stosowałam się do zasad powyżej. Niemniej jednak najczęściej z wakacji przywoziłam jednak te 2-3 kg nadwyżki za sprawa frytek, które tylko jem na wakacjach i za sprawa drinków.
Wild.Girl
23 czerwca 2019, 13:29
Dużo salatek i zero deserów :) dużo ruchu i 2 kg mniej :) nie jadłam nic smażonego. Raz skusiłam się na fryty, wakacje nie muszą być okazją do objadania się a do zwiedzania i odpoczywania ;)
Tereenia
21 czerwca 2019, 19:14
dobre rady
serce.justyna
21 czerwca 2019, 12:13
ciekawy artykul
am1980
21 czerwca 2019, 08:19
Jeszcze nigdy nie wróciłam z nadwyżką kg z wakacji;)))