Ostatnio media społecznościowe obiegły relacje naszych znajomych, którzy opisują jak dobrym pomysłem było zdecydowanie się na pierwsze morsowanie. W Polsce rosnąca popularność zimowych kąpieli jest często powodem do żartów, podobno Estończycy śmieją się jednak z tego, że Europa dopiero teraz odkrywa zalety tej aktywności. Na Północy morsowania, podobnie jak saunowania, zaznaje się już od dziecka. Dzisiaj przyjrzymy się bliżej lodowatym kąpielom!
Z tego artykułu dowiesz się między innymi:
Warto pamiętać, że zanim rozkuje się lód w najbliższym jeziorze i wskoczy do wody, należy mieć przynajmniej podstawową wiedzę o tym, jak prawidłowo morsować. W szczególności dobrze jest otoczyć się osobami doświadczonymi, które mogą w pierwszej fazie pomóc z wdrożeniem — w tym celu zostały stworzone specjalne kluby, zrzeszające największych pasjonatów.
Jak zacząć? Przede wszystkim trzeba pokonać pierwszą barierę psychologiczną w postaci strachu i nieustannego myślenia o tym, „jak to będzie”. Doświadczenia morsów z dłuższym stażem wykazują, że najlepszym początkiem jest mimo wszystko skorzystanie z towarzystwa osób, dla których nie będzie to pierwsze morsowanie — efekty wyjścia solo mogą być również dobre, ale mimo wszystko warto mieć pod ręką kogoś, kto będzie w stanie odpowiedzieć na pytania lub pomóc w przypadku nieoczekiwanej reakcji organizmu.
Poza tym nie można zapominać o odpowiednim sprzęcie. Tu na szczęście nie ma zbyt dużych wymogów, dlatego morsować można bez wydawania okrągłych kwot na akcesoria. Przede wszystkim przydatne będą:
Nie mniej ważna pozostaje kwestia samego ubioru przed i po. Trzeba tak dobrać okrycia wierzchnie, aby można było bardzo szybko zarówno rozebrać się, jak i później ubrać. Wszelkie obcisłe spodnie i mnogość dodatków warto wyeliminować, zastępując elegancki outfit dość luźnym, sportowym.
Cenną wskazówką jest również ta, że po powrocie z morsowania najlepiej jest zastać wszystko poukładane kolejno w torbie, z odpowiednio wywiniętymi rękawami — po prostu przygotowane do ponownego, sprawnego założenia. Podczas wejścia do wody można mieć na sobie zwykły strój kąpielowy jedno- lub dwuczęściowy.
Lista zalet związanych z zimowymi kąpielami jest dość długa. Jedną z najistotniejszych kwestii pozostaje wzmocnienie odporności organizmu, budowane poprzez oddziaływanie na układ immunologiczny. Co istotne, zaobserwowano, iż morsowanie hamuje procesy starzenia.
Bardzo ciekawe zjawisko adaptacji krzyżowej przedstawił w swojej książce „Zimna siła” Dawid Dobropolski, zauważając, że organizm uodparniający się na stresor w postaci zimna, zyskuje przystosowanie do radzenia sobie z innymi stresorami. Oznacza to, że morsy mogą w konsekwencji dużo lepiej radzić sobie na przykład z trudnościami w pracy.
Idąc dalej, morsowanie bardzo dobrze oddziałuje na stawy. Dzięki kąpieli w zimnej wodzie można skutecznie pozbyć się bólu, zwiększa się też zakres ich ruchu, a cała struktura — podlega szybszej regeneracji. Bardzo często obserwuje się, że osoby regularnie morsujące są nieco bardziej zadowolone, pełne energii i chęci do życia.
A jaki wpływ będą miały kąpiele w lodowatej wodzie na naszą masę i tkankę tłuszczową? W ciągu 3-5 minut porządnego morsowania można spalić nawet kilkaset kalorii. Pamiętajmy jednak, że co za dużo to niezdrowo - niezależnie od stopnia zaawansowania niezbędna będzie rozgrzewka (spokojny bieg, trucht, ćwiczenia ogólnorozwojowe), a zalecana długość morsowania to nie dłużej niż 5 minut w temperaturze wody 2 st. C. Oczywiście każdy mors najlepiej zna swój organizm, dlatego jeszcze raz zachęcamy do rozpoczęcia w towarzystwie osób bardziej doświadczonych.
Bycie morsem z dwudziestką, trzydziestką czy czterdziestką na karku to powszechnie spotykana rzecz. A w jaki sposób wygląda ta aktywność w przypadku osób starszych, wkraczających w wiek seniora lub będących już na przykład siedemdziesięciolatkami? Jak przedstawia się morsowanie dzieci, czy można bez obaw wpuścić pociechę do zimnej wody?
W wywiadzie przygotowanym przez Polską Agencję Prasową prof. dr hab. Ewa Ziemann, powołując się na wnioski z przeprowadzanych przez siebie badań, stwierdziła, że trudno ustalić górną granicę wieku dla morsów. Wszystko zależy od kondycji seniorów, chorób towarzyszących i ewentualnych niewydolności układu krążenia. Poza tym — ograniczeń brak.
Z kolei morsowanie u dzieci powinno zaczynać się dopiero od 3 lat. Już wtedy część naukowców rekomenduje taką aktywność, zauważając pozytywny wpływ na odporność i hartowanie organizmu. Rodzice dzieci do lat trzech powinni jednak zrezygnować z zabierania swoich pociech — przede wszystkim ze względu na to, iż trudniejsze jest zwerbalizowanie ewentualnych negatywnych odczuć przez tak młodego człowieka. Co do samej istoty morsowania u dwulatków, badacze wciąż szukają jednoznacznej odpowiedzi, czy jest ono zalecane, bądź też nie.
Zalety morsowania trudno jest wymienić jednym tchem, natomiast lista wad jest o wiele krótsza. Jak już wcześniej zostało wspomniane, kwestia tzw. morsiątek jest wciąż rozstrzygana, ale obecny stan wiedzy mówi nam, że morsowanie dzieci do lat trzech nie jest najlepszym pomysłem. Poza tym lepiej unikać zimnych kąpieli jeśli:
Warto też wziąć pod uwagę fakt, iż odczucia związane z termiką są inne dla każdego człowieka. Dla niektórych ekspozycja na zimno może być tak daleko poza granicami komfortu, że usilne namawianie na taką aktywność może zostać źle odebrane. Lekko niezdecydowanych warto przekonać — wszak zalet, jakie daje morsowanie jest całkiem sporo!
Komentarze
ognik58
2 marca 2021, 05:40
Trzymam się nadal w kupię raźniej i bezpiecznej 5 minut w morzu po solidnej rozgrzewce w pobliskich laskach i z kapcia na chatę 8 km i do przodu polecam
Użytkownik4069352
25 lutego 2021, 17:26
u nas w gdańsku Brzeznie w niedziele o 10 jak w Warszawie na Marszarkowskiej oczywizda przed pandemią ruch jedne grupy wychodzą a inne wchodzą ..do morza średnio 2x po 5 minut po rozgrzewce w pobliskich lasach i wszyscy szczesliwi ja również polecam po dwókrotnym zanuzeniu sie w morzu -tomek
Użytkownik4069352
9 lutego 2021, 12:36
własnie w niedziele jak zwykle zaliczyłem ..ale w grupie kumpli te 2x 5 minut we wodzie i to... -morskij...te fale Bałtyku ufff no i przed musowo rozgrzewka a w miedzyuczasie "pływania" w samych slipach przebieżka a dziewczyny to maja fajnie bo w kosjumach jednoczęsciowych przewaznie no i... po plaży brrr..co nie zabija wzmacnia dobry kop na metabolizm no i spalanie jakies 2x 500 kcal na pewno sie przyda no i zadnego katarku a ja i tak po przechorowanym covidku No i koniecznie tgrza mieć gumowe kapcioszki i rekawiczki bo już na lądzie mozna se konczyny odmrozić a po kapieli i zresztgą przed mała przebiezka do chaty jakies 8 km uff na zasłuzony obiadek-pozdro tomek
chesera
5 lutego 2021, 06:24
Już drugi rok morsowania. Tej zimy było raz nawet -23 stopnie, więc hard core. Ale jest super. Świetne doznania, widoczny pozytywny wpływ. Życie staje się jakieś lepsze.
Użytkownik4069352
3 lutego 2021, 12:19
wiesz minuta w zimnej wodzie to 300-500 kcal spalania i warto se te 1000-1500 kcal w bilansiku jak w tygodniu zabraknie czasu na cwiczenia
beatka40
2 lutego 2021, 22:50
Ja niestety 2 razy probowalam. Tak bardzo chcialabym to robic, ale moj organizm stanowczo protestuje. Za 1 razem dostalam dusznosci po okolo pol minucie a za 2 razem byly tak mocne, ze nie moglam oddychac. Jakby ktos usiadl mi na klatce piersiowej. Boje sie, ze mogloby sie to zle skonczyc. Dlatego odpuszczam.
Goja98
2 lutego 2021, 09:14
Ja dopiero zaczynam przygodę z morsowaniem ale juz wiem ze zostanie ze mną na zawsze :)dodam ze jestem ciepłolubna a w morsowaniu się zakochałam.
Użytkownik4069352
1 lutego 2021, 19:45
Hejka .....ja morsuje co tydzień w morzu w Brzeżnie oczywiście w grupie by się wzajemnie pilnować i taak przeważnie 2x po 5 minut po rozgrzewce w parku i mam 63 latka a przed i po pokonuje dodatkowo dystans 10 km z kapcia z kijkami na chatę i nie widzę w tym nic strasznego jak trwa to tylko parę minut można? można polecam
fitmichal84
1 lutego 2021, 17:29
Hehe, ja się trochę cykam, nie lubię nawet jak podczas prysznicu włączy mi się za zimna woda. Ale sauna, tam było coś na początku, to już prędzej :)