Woda jest niezbędna w funkcjonowaniu naszego organizmu, stanowi około 60 proc. ciała. Wydawałoby się, że nie ma z nią większego problemu, a jednak, to właśnie woda może być przyczyną braku efektów na wadze w czasie odchudzania.
Każda osoba odchudzająca się chciałaby obserwować założone postępy i dokładnie tydzień w tydzień na wadze widzieć 1 kilogram mniej. Nie zawsze się tak dzieje. Wtedy zaczynają się problemy i pytania: Czy to moja wina? Może jednak za dużo jem? Czasami jednak powód może być banalny - zastój wody w organizmie. Sytuacja ta zazwyczaj objawia się frustracją i złym samopoczuciem, obniżeniem sprawności fizycznej, uczuciem przepełnienia oraz znanym wszystkim opuchnięciem rąk i nóg. W ciężkich przypadkach zatrzymanie wody może również prowadzić do innych poważnych problemów, takich jak obrzęk płuc, zatrzymania akcji serca lub niewydolności nerek.
Aby nie doprowadzić do zatrzymywania wody w organizmie należy przede wszystkim stosować zbilansowaną dietę, pić odpowiednią ilość płynów (około 30 ml na każdy kilogram macy ciała) oraz unikać słodyczy. Warto też zrezygnować z dosalania potraw, w zastępstwie można używać ziół tj. bazylia, estragon, czy tymianek. Nie można też zapomnieć o wysiłku fizycznym. Wraz z potem pozbędziemy się nadmiaru wody oraz sodu, o czym pisze dietetyk Emilia Gnybek - Ciosek. Jednocześnie zachowamy prawidłowe krążenie krwi, co zapobiega gromadzeniu wody. W trakcie dłuższego wysiłku i bezpośrednio po nim należy koniecznie uzupełniać płyny – pijąc najlepiej małymi łyczkami.
Komentarze
Maksimka1982
11 maja 2016, 22:25
Z czystą wodą mialam problem, z cytryną, malina, mieta czy melisa wchodzi doskonale :)
Innnna
5 listopada 2014, 05:59
O fajnie...teraz sobie obliczę ile wody muszę pić :P)
krateczka
30 października 2014, 15:43
Też właśnie słyszałam o tym, że zastój wody może być powodem tego, że człowiek nie chudnie. Ja długo nie chudłam, ale to dlatego, że chociaż się odchudzałam, to podjadałam. Teraz mam już inną filozofię. Rano na czczo piję szklankę przegotowanej wody z cytryną. Jem porządne, ale zdrowe śniadanie. Łykam zieloną kawę w tabletkach. Dalej po 3 godzinach jem drugie śniadanie, później mały podwieczorek. W domu już obiad składający się zazwyczaj z białego mięsa i warzyw gotowanych na parze. Piję dziennie butelkę niegazowanej wody. I zero słodyczy. Tabletki mi pomagają zahamować na nie apetyt faktycznie. Bez nich słodycze zawsze jadłam wieczorem. I dlatego tak przytyłam.
Novalia1984
30 października 2014, 12:52
Ja od jakiegoś czasu stawiam na blacie w kuchni szklankę z wodą, za każdym razem jak koło niej przechodzę biorę mały łyk. Dzięki temu wyrabiam w sobie nawyk picia wody :)
Caffettiera
30 października 2014, 12:04
Ja mam problemy z piciem :( Po prostu mi się nie chce! Kawa spoko, herbata też, ale czysta woda... jakoś nie :/ Wiem, że to źle, muszę to kontrolować bo nawyku nie mogę sobie wyrobić...
sectet
30 października 2014, 10:19
Ja piję przynajmniej dwa litry wody i czuję się świetnie:)
VikiMorgan
30 października 2014, 09:50
60% wody w organizmie ludzkim? kobiety czy mężczyzny? kobiety norma 45-55%, mężczyźni 50-70%. Tak więc skąd te 60%? Nie wiele osób odchudzających się jakie znam, mają problem z nadmiarem wody w organizmie. Elektrolity to nie tylko sód ale potas i chlorki, one również wpływają na gospodarkę wodno elektrolitową. Jak zawsze spłycony temat i dość tendencyjny. Za raz większość Vitalijek zacznie się niepotrzebnie odwadniać.
Kasia3168
30 października 2014, 09:47
Mam problemy zbwoda w organizmie codzienne poranne opuchlizny daja o sobie znac. Wspomagam sie lekami ktore kontroluja te wode w organizmi. Niestety nie umie wypic zalecanych dwoch litrow wody dziennie.
VikiMorgan
30 października 2014, 09:56
2 litrty płynów z wyjątkami (alkohol, czarna herbata, kawa w nadmiarze, napoje słodzone itd). Jeżeli jesz dużo owoców, warzyw, kasz to one również mają w sobie dużo wody. Badałaś kreatynine i kwas moczowy? być może masz dne moczanową która powoduje puchnięcie.ok
Eli1605
30 października 2014, 09:00
Niestety także mam problem z piciem 2 l wody dziennie.
Wiedzmowata
30 października 2014, 08:57
Nieobce mi są te problemy...
CzarnaCzekoladka
30 października 2014, 11:58
Mnie również. .
corall
30 października 2014, 08:35
Właśnie to chyba mój problem. Bo ćwiczę, trzymam dietę, a nie chudnę. Ciężko mi pić 2l wody dziennie, ale muszę się zmusić.
Magga74
30 października 2014, 08:27
Pokochajmy wodę :)