Spis treści:
Czujesz się wzdęta? Po jedzeniu męczą cię gazy? Po zażyciu suplementów masz wzdęty brzuch? Przyczyna może być prozaiczna.
Ćwiczysz i wiesz, że wymaga to podaży płynów. Super! Pamiętaj jednak, że wypicie dużej ilości wody przed aktywnością, może spowodować wystąpienie wzdęć. Staraj się pić małymi łykami w trakcie ćwiczeń i przed nimi. Unikaj również napojów gazowanych. Zawarte w nich bąbelki rozdymają brzuch.
Ludzie aktywni często sięgają po odżywki, żele węglowodanowe czy proteinowe batony. Pamiętaj jednak, że może się w nich znaleźć sporo fruktozy i laktozy. Są one zwłaszcza problematyczne dla osób, które je źle tolerują. Maltodekstryna oraz fruktoza poza tym jest dla wielu trudna w trawieniu. Stąd po posileniu się żelem węglowodanowym mogą pojawić się wzdęcia. Jeśli zauważasz u siebie taką reakcję, raczej wybierz banana czy pomarańcze, które są także źródłem cukrów prostych, jednak zawierają znacząco mniej fruktozy.
W przypadku batonów proteinowych problemem może być dodatek pszenicy i soi. Wiele osób źle toleruje gluten, co może objawiać się właśnie nadmierną produkcją gazów. W przypadku soi z kolei, podobnie jak i innych warzyw strączkowych, wzdęcia wynikają z zawartości gazotwórczych węglowodanów.
Laktoza, fruktoza czy poliole (mannitol, ksylitol, sorbitol) dopadną cię także w suplementach diety czy witaminach. Dlatego zawsze sprawdzaj ich skład. Pamiętaj przy tym, że producenci nie są zobligowani do podawania dokładnej listy składników, zwłaszcza wypełniaczy i dodatków. Jeśli więc mimo przestudiowania etykietki leku męczą cię gazy jelitowe, postaw na większe spożycie witamin w postaci produktów spożywczych.
Czujesz się wzdęta po jedzeniu? Najczęściej jest to wynik zbyt gwałtownej zmiany diety. Jeśli do tej pory jadłaś mało błonnika, jego podaż powinnaś zwiększać stopniowo. Możesz np. co tydzień wprowadzać do jednego posiłku dodatkowoą porcję warzyw czy owoców. Dzięki temu twój układ pokarmowy powoli dostosuje się do zmian. W jelitach namnożą się korzystne bakterie, które zajmą się rozkładem błonnika, a ilość gazów jakie wyprodukują nie będzie już tak niekomfortowa. Pamiętaj, że wiele produktów jest często wzbogacanych w błonnik, np. poprzez dodatek inuliny. Zwracaj więc uwagę ile włókna pokarmowego zjadasz mimowolnie. Nie zapominaj także o dodawaniu przypraw i ziół do posiłków. Wspomogą one trawienie wzdymających produktów jak kapusta, fasola, kalafior.
Bezcukrowa guma po posiłku? Owszem jest dobra dla twoich zębów, jednak nadmierne jej żucie to prosta droga nie tylko do wzdęć, ale nawet do biegunki. Zawarte w niej substancje słodzące (poliole) nie są trawione, przez co sprzyjają pojawieniu się gazów jelitowych. Dodatkowo wraz z żuciem połykasz spore ilości powietrza, co także nie jest bez znaczenia dla twoich jelit.
Masz ważne wystąpienie? Czeka cię ciężki egzamin? Stres nie opuszcza cię na krok? Nie zdziw się jeśli twój brzuch zwiększy objętość, a częstotliwość odwiedzania toalety wzrośnie w zastraszającym tempie. Hormony stresu podkręcają bowiem pracę całego organizmu, w tym układu trawiennego. Efektem tego mogą być gazy o nieprzyjemnych zapachu oraz rozwolnienie.
Zdjęcie główne pochodzi z: Just Another Wretch / Foter / CC BY-ND
Zdjęcie pierwsze pochodzi z: WeGotKidz / Foter / CC BY
Zdjęcie drugie pochodzi z: Canned Muffins / Foter / CC BY
Komentarze
wie58
1 sierpnia 2016, 20:57
Ciekawe
anna123455
19 lipca 2016, 15:03
To ja źle chybo toleruje gluten to zaopserwowac
magwiz
18 lutego 2015, 21:41
Nie dziwota!
Dorka.dorka
11 grudnia 2014, 14:29
świetny tekst. wiedziałam tylko o gumie do żucia, kilka faktów powiedział mi również mój dietetyk, bo od lat borykam się ze wzdęciami
Wiedzmowata
6 grudnia 2014, 10:11
Mnie w wyniku stresu wzdymało okropnie...
Innnna
4 grudnia 2014, 10:04
Przyda się:_)
madziahen
3 grudnia 2014, 13:43
Ciekawy artykuł
ar1es1
3 grudnia 2014, 13:28
Ja właśnie od stresu najczęściej mam brzuch jak balon:-/
Eli1605
3 grudnia 2014, 09:19
Takie problemy pewnie czasami zdarzają się każdemu.
corall
3 grudnia 2014, 08:53
Jak zbyt długo żuję gumę, to mam ból brzucha. Ale zauważyłam, że zawsze jak robię soczewicę to później boli mnie brzuch. Nawet jak dodaje kminek...