Warzywa w diecie dziecka są ważne, ponieważ są źródłem witamin, składników mineralnych, błonnika pokarmowego i szeregu fitozwiązków. Denerwujesz się więc, jak wpoić swojemu dziecku, by warzywa jadło i jak przemycić je w diecie. Często przy stole trwa walka o dodatkowy kęs warzyw, czy słusznie?
Warzywa są na drugim stopniu piramidy żywieniowej dla dzieci. Oznacza to, że powinny się pojawić w zasadzie w każdym posiłku. Ich obecność w diecie jest ważna z uwagi na zawartość w nich szeregu witamin, jak witamina C, kwas foliowy, beta karoten, składników mineralnych jak magnez, wapń, żelazo, miedź, czy fitozwiązków jak betanina, kwercetyna. Są skarbnicą składników odżywczych w niewielkiej ilości kalorii. Ich gęstość odżywcza jest więc wysoka.
Każda z nas chce, aby jej dziecko jadło zdrowo i spożywało dużo warzyw. Często skupiamy się na tym tak bardzo, że nasze chęci przynoszą odwrotny skutek. Co gorsza wpajamy dziecku, że jedzenie może być nagrodą mówiąc, że jak ładnie zje warzywa dostanie coś słodkiego. Ostatecznie dziecko pałaszując brokuł, co chwila pyta się ile jeszcze kęsów będzie musiało zjeść by dostać deser. Zamiast więc skupiać się na zjedzeniu kolejnego kęsa warzyw, lepiej włożyć wysiłek w nauczenie dziecka jak samodzielnie dokonywać dobrych wyborów. Jak to zrobić?
Jedzenie musi być smaczne i kolorowe, tak aby zachęcić naszych małych odkrywców do sięgania po nie. Nie oczekuj więc, że maluch zje ze smakiem rozmoczony i szarozielony szpinak, chociaż byś nie wiem jak go zachwalała. Pamiętaj o odpowiednim czasie gotowania brokułów czy kalafiora, aby były chrupkie i sprężyste. Wodę delikatnie posól i dosłódź. Podawaj je z masłem czy bułką tartą oraz ziołami i przyprawami. Do kalafiora znakomicie pasuje gałka muszkatołowa, a do brokułu zioła prowansalskie i czosnek. Gotowana marchewka z masłem i odrobiną suszonego imbiru, to również nie lada rarytas. Równie smaczna jest gotowana rzodkiewka, a przy tym jest mniej ostra niż świeża. Próbuj również podawać zupy krem, jeśli kawałki warzyw nie smakują zbytnio dziecku, czy robić koktajle i soki. Dobrym pomysłem na dodatkową porcję warzyw mogą być również słodkie musy z marchwi czy buraczka. Kilka pomysłów na pożywne desery znajdziesz w artykule o zdrowych słodyczach.
Warto dziecko od najmłodszych lat zaznajamiać z różnymi smakami i pozwalać mu jeść rękami. Dzięki temu poznaje nie tylko smak, ale również teksturę i konsystencję warzyw. Naturalna ciekawość jest sprzymierzeńcem w zaakceptowaniu ich w codziennej diecie. Warto również dziecko angażować w przygotowywanie posiłków. W końcu to co sami zrobimy smakuje lepiej i trzeba tego spróbować.
Jeśli w twojej kuchni nie brakuje warzyw, owoców oraz innych wartościowych produktów, a posiłki jadacie wspólnie i gotujesz zdrowo, twoje dziecko z głodu ‘nie padnie’. Staraj się je traktować tak jak ty byś chciała być traktowana. Wtykania łyżki do buzi nikt nie lubi i każdy by się buntował.
Zdjęcie główne pochodzi z flickr.com
Komentarze
wie58
31 stycznia 2017, 04:21
hmm
anna987
25 marca 2015, 22:09
"Gdy będzie głodne, na pewno cię o tym poinformuje". Ciekawe jak.
irmina75
24 marca 2015, 21:48
ja nie mam roblemu. coprawda trzyletni synek potrzebuje czasu na każdą nowość, pięcioletnia córka zje każdą ilość każdego warzywa.
Eli1605
24 marca 2015, 12:43
Nie pamiętam, żebym miała jakieś problemy z dziećmi. Teraz czekam już na wnuki i wtedy spróbuję wykorzystać te rady.