Robienie zakupów czasami bywa trudne, szczególnie w przypadku owoców. Wybranie dojrzałego, świeżego i smacznego owocu nie zawsze jest tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać. Jakimi zasadami kierować się przy wyborze awokado, mango i arbuza?
Kupno idealnego awokado jest trudne. Zazwyczaj trafić można albo na zupełnie niedojrzałe, które będzie musiało poleżeć kilka dni, zanim będziemy mogli je spożyć (co szczególnie przysparza trudności wtedy, gdy potrzebujemy go na dziś) albo na przejrzałe, które nie nadaje się już do jedzenia.
Aby sprawdzić stopień dojrzałości awokado, trzeba je delikatnie nacisnąć. Jeżeli po naciśnięciu będzie ono miękkie i sprężyste, to znaczy, że będziemy mogli je spożyć od razu po zakupie. Jeżeli natomiast po naciśnięciu miejsce nacisku nie wróci do pierwotnego stanu, to znaczy, że awokado jest przejrzałe – takiego lepiej nie kupować. Za to, jeśli będzie twarde, to oczywiście oznacza, że nie jest ono jeszcze gotowe do spożycia i będziemy musieli odczekać kilka dni.
Stopień dojrzałości można też sprawdzić przez naciśnięcie samej szypułki. Jeśli nie będzie wchodziła do środka, oznacza to, że awokado jest niedojrzałe, jeśli wejdzie delikatnie, to znaczy, że idealnie nadaje się do spożycia, a jeśli wejdzie zbyt gwałtownie, to awokado jest przejrzałe.
Kolejną wskazówką może być kolor. Im intensywniejszy kolor skórki, tym bardziej dojrzałe jest awokado. W przypadku odmiany Fuerte będzie to kolor ciemnozielony, a w przypadku odmiany Hass dojrzały owoc będzie się odznaczał ciemnofioletową skórką. Warto także zajrzeć pod szypułkę. Jeśli pod szypułką kolor będzie biały, to awokado jest dojrzałe, a jeśli ciemny, to znaczy, że jest przejrzałe.
O zaletach awokado można poczytać w artykule Awokado – „tłusty owoc”?
Kolejnym owocem, którego zakup może być trudny, jest mango. Tu jednak zasady są bardzo podobne jak przy awokado. Test stopnia dojrzałości powinien polegać na sprawdzeniu twardości. Jeśli po naciśnięciu mango jest miękkie i można wyczuć pod palcem konsystencję, to znaczy, że mango jest dojrzałe i nadaje się do spożycia. Trzeba jednak pamiętać, że skórka musi być jędrna. Jeśli nie jest, to mango będzie przejrzałe. Natomiast twarde mango nie nadaje się jeszcze do spożycia.
Ocenę dojrzałości można również przeprowadzić przez ocenę koloru. Mango powinno być zarumienione, a nie zielone. Owoc nie powinien się również lepić. Warto także zwrócić uwagę na ewentualne uszkodzenia. Lepiej, jeśli nie będą widoczne na skórce. Skórka powinna być błyszcząca i sprężysta. Naszą uwagę powinien również zwrócić zapach. Przy szypułce powinien być intensywny.
O zaletach mango i innych owoców egzotycznych można poczytać w artykule Egzotyczne owoce- czy warto spróbować?
Wybór dobrego arbuza także może przysporzyć trudności. Tym bardziej, że nie dojrzeje on w domu, nawet jeśli potrzymamy go kilka dni. Aby wybrać takiego, który będzie smaczny i aromatyczny, trzeba zwrócić uwagę m.in. na jego rozmiar. Najlepiej, jeśli arbuz będzie średniej wielkości. Te małe rzadko kiedy są bowiem dojrzałe.
Pomocne w ocenie stopnia dojrzałości może być także zwrócenie uwagi na paski widoczne na skórce. Jeśli paski są dość mocno widoczne, to znaczy, że arbuz jest niedojrzały. Paski powinny być bowiem mało wyróżniające się - kontrast pomiędzy nimi nie powinien być duży.
Dobrym testem jest również test dźwięku. Po przyłożeniu do arbuza ucha i pobębnieniu w niego palcami, dojrzały arbuz powinien wydać dudniący dźwięk, podobny do tego, który wydobywa się z bębenka.
Warto także przyjrzeć się miejscu, w którym arbuz łączy się z łodygą. Jeżeli plamka ma kolor żółty, to znaczy, że arbuz nadaje się do spożycia. Jeśli natomiast kolor jest biały, to znaczy, że arbuz nie dojrzał.
Łatwiej jest wybrać dojrzałego arbuza, gdy kupujemy takiego, który jest rozcięty na kawałki. Wtedy należy przyjrzeć się miąższowi – kolor powinien być ciemnoczerwony, a pestki czarne. Miąższ musi być również soczysty. Suchy nie świadczy dobrze o jakości arbuza.
Podsumowując, dojrzały arbuz powinien być ciemnozielony, jędrny i twardy. Nie może mieć również żadnych widocznych uszkodzeń.
O zaletach arbuza można poczytać w artykule Arbuzy na diecie.
Zdjęcie główne: Photo credit: chadmiller / Foter / CC BY-SA
Zdjęcie 1: Photo credit: Daniel Kruczynski / Foter / CC BY-SA
Zdjęcie 2: Photo credit: ~ Abdulhai A. Al-Abdulhai~ / Foter / CC BY-SA
Zdjęcie 3: Photo credit: Steve Evans from Bangalore, India / Foter / CC BY
Komentarze
grazia66
5 października 2015, 18:20
mando kupuję rzadko, za arbuzem nie przepadam ( za to pokochalam tego lata melony ), a avocado kupuje zawsze raczej twardawe i czekam aż dojrzeje w domu, kupić odpowiednio miekkie w sklepie jest niemożliwością, jeśli jest miękkawy to znaczy tylko że jest wygnieciony przez ludzi ;)
Klara1122
27 września 2015, 17:53
ciekawy artykuł. http://ocetjablkowy.blog.pl
Eli1605
24 września 2015, 12:01
Dobrze wiedzieć.
aska1277
22 września 2015, 18:43
cenne informacje :) część z nich znałam :) i stosuję
izka1985m
22 września 2015, 17:40
Uwielbiam wszystkie wyzej wymienione owoce, wczoraj np. zrobilam pyszna paste z awokado, szpinakiem i kremowym serkiem. Mango dosc rzadko jem,a arbuza moglabym jesc codziennie.
angelisia69
22 września 2015, 10:13
awokado zawsze kupuje 4-5 dni przed planowanym zjedzeniem ;-) wole jak w domu "dojdzie" a mango jadam raz na rok