Spis treści:
Tłusty karp, kaloryczne pierogi i ciężkie ciasta, na takie potrawy jesteśmy skazani przy wigilijnym stole? Nie! wystarczy kilka drobnych modyfikacji, aby przetrwać ten świąteczny czas.
Boże narodzenie to jeden z bardziej ryzykownych okresów dla osoby odchudzającej się. Stół uginający się pod pysznościami, na które czasami czekamy cały rok, pogoda sprzyjająca wieczorom przy kominku z lampką wina, to wszystko jest nie lada wyzwaniem dla naszej diety. Co zrobić, aby wyjść z niego bez zbędnych kilogramów i nie zaprzepaścić uzyskanych efektów? Wystarczy kilka zmian w wigilijnym menu, umiar i spacer na świeżym powietrzu :)
Podzielony na części, obtoczony starannie w mące i smażony na głębokim tłuszczu - takiego najczęściej karpia widzimy na wigilijnym stole. W takiej wersji jest ciężki i kaloryczny. Karpia można jednak trochę "uzdrowić". Pierwszą zmianą jest minimalne podsmażenie karpia na klarowanym maśle, a następnie podpieczenie go w piekarniku. Rybę można też przygotować w galarecie lub w postaci rybnej zupy. Poniżej podaję przepis na karpia pieczonego:
Składniki: filet z karpia (około 1,5 - 2 kg), 1 pomarańcza, 2 limonki, 1 cytryna, 1 łyżka miodu.
Sposób wykonania: Rybę myjemy i polewamy wyciśniętym z cytryny sokiem, odstawiamy na 10 minut, płuczemy rybę ponownie. Łączymy sok z limonek i pomarańczy z miodem, mieszamy dokładnie. Rybę kładziemy do naczynia żaroodpornego, nacinamy, solimy i nacieramy sokiem z miodem. Pieczemy 40 minut w 180 st. C.
Pierogi same w sobie nie są złe. Nie trudno zrobić z nich wyjątkowo dietetyczną potrawę. W cieście można część białej mąki zamienić razową, dzięki czemu podbijemy ilość błonnika pokarmowego, który pęcznieje w żołądku i zwiększa poczucie sytości po posiłku. Możemy też skomponować przeróżne farsze. Pomysły na zdrowe i pyszne pierogi przedstawiałam niedawno w artykule o jesiennych smakach.
Przygotowując tradycyjny, wigilijny farsz, czyli kapustę z grzybami, wystarczy wszystko drobno pokroić, kapustę podgotować, odsączyć, wszystko lekko podsmażyć, a następnie dusić. Po przyprawieniu farsz jest gotowy.
Pierniki to nierozłączny składnik Świąt Bożego Narodzenia. Można je przygotować jednak w taki sposób, aby był jedną ze zdrowszych słodkości na wigilijnym stole. Wystarczy zamienić mąkę zwykłą - mąką razową, gotową przyprawę do piernika - przyprawą samodzielnie skomponowaną, a lukier - ciemną czekoladą posypaną orzechami. Więcej rad na temat przygotowania dietetycznych pierników można przeczytać w artykule Marty Tomaszewskiej. Warto również dowiedzieć się o metodach dekoracji pierniczków bez sztucznych barwników, o czym pisałam w tamtym roku.
Barszcz to zupa, którą możemy przygotować jako naprawdę wartościowe danie. Sam wywar na barszcz powinien być przygotowany z warzyw (nie z kostki rosołowej), a koncentrat najlepiej z wygotowanych, świeżych buraków (nie z butelki lub -co gorsza - z proszku), zakwasić barszcz najlepiej octem jabłkowym (nie szkodliwym spirytusowym). Jeśli ktoś lubi barszcz zabielany, zamiast śmietany może użyć jogurtu naturalnego bezpośrednio na talerzu.
Potrawy wigilijne mogą być naprawdę smaczne i zdrowe. Warto kontrolować więc składniki, z których przygotowujesz posiłki, aby cała rodzina mogła cieszyć się pełnym smakiem każdej wigilijnej potrawy.
Komentarze
wie58
28 grudnia 2016, 21:24
Trochę odchudziłam potrawy, ale niestety tylko potrawy.
Kamulka.kama
22 grudnia 2016, 11:44
Moja owsianka będzie z przyprawą korzenną :))
galka71s
20 grudnia 2016, 21:11
Macie rację, raczej trudno jesc na kolacje wigilijną szpinak gdy inni siedzą przy stole. Moglby sie pojawic jakis odchudzony jadlospis na święta.
jampal
20 grudnia 2016, 20:08
Zgadzam się z pytaniem o menu na dni świąteczne , trudno na w wigilijną kolację jeść owsiankę , jabłko czy inną tego typu propozycję z diety.
wie58
20 grudnia 2016, 20:02
Hmm...
hexa23l
20 grudnia 2016, 17:34
Ja nie mam w tym roku wigilii wiec nie mam problemu maz w pracy ja sama nawet nie robie swiatecznych zakupow ale jest mi zal nie potraw ktore uwielbiam ale atmosfery
Doma19
20 grudnia 2016, 20:20
Wspolczuje ..
A_k_j
21 grudnia 2016, 09:23
A wprosic się gdzieś nie można? Tak przypadkiem wspomnieć znajomym, jaka sytuacja w tym roku? Nie wszyscy chyba zostawiają to dodatkowe puste nakrycie tylko symbolicznie???
hexa23l
21 grudnia 2016, 12:25
Nie lubie sie wpraszac w drugi dzien swiat bede u rodzicow wiec bedzie ok ;-)
LeiaOrgana7
20 grudnia 2016, 10:28
Serio? Odchudzac potrawy, ktore je sie raz w roku? A w zyciu!
j.lisicka
20 grudnia 2016, 07:22
Na głębokim ogniu xD
Orzeszek1984
20 grudnia 2016, 00:13
Śmieszny artykuł...bo Vitalia mówi o tym jak można odchudzić potrawy i fajnie. Tylko dlaczego swoim klientom menu na dni swiateczne nie ma ani jednej potrawy z wyżej opisanych. Jednym słowem jesteście zwykłym automatem odnośnie menu i jiz noe mówiąc o beznadziejnym automatem przy gimnastyce. A poza tym po co tako artykuł skoro moze z gory zakladacie że nikt z klientów nor wytrwa na diecie w czasie świąt i dlatego nawet nie oferuja w menu niczego swiatecznego. Ja jestem na stabilizacji ale i tak wypadałoby żebyście sie troszke starali w swojej pracy
RenataMaj
20 grudnia 2016, 19:16
Dokładnie, masz rację!
A_k_j
21 grudnia 2016, 09:27
W moim jadłospisie dali rosół jako obiad w Wigilię! Nie da się nie podpisać obiema rękami pod powyższym komentarzem!
Tereenia
23 grudnia 2016, 06:14
Dokładnie. Miło by było gdyby w te dni pojawiły się potrawy nawiązujące do świąt. Jeśli nie nowe to przynajmniej te, które już są w bazie. Przecież są takie jak choćby dania z łososiem czy makaron z kapustą i grzybami.