- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
5 maja 2010, 16:10
więc póki zostajemy tu ;) Dajcie znać jak coś ;)
Ja biegam ;) i sobie chwalę ;) a nawet bardzo ... zaraz obczaje i Wam podam ile cm schudłam ;)
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
5 maja 2010, 16:16
;)
Talia 81 cm 89 cm -8 cm
Biodra 100 cm 105 cm -5 cm
Udo 54 cm 59 cm -5 cm
![]()
Edytowany przez Raijaa 5 maja 2010, 16:19
- Dołączył: 2009-01-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 650
5 maja 2010, 23:33
Super wyniki! Widzisz Kochana, ja też pewnie bym biegała, ale się tu- w tej części stolicy, w której mieszkam, odrobinę boję. Podobno wieczorami niebezpiecznie. Poza tym - jak już w końcu wsadzę dzieciaki do łóżek to przeważnie jest koło22 albo 23. Trochę późno na biegi ... Zobaczę - może ten fitness coś pomoże. Dziś aktywowałam.
- Dołączył: 2008-12-29
- Miasto: :)
- Liczba postów: 3683
6 maja 2010, 13:21
ja znowu biegać nie bardzo, mieszkam na wiosce pod miastem, jest ona dziwna bo taka sporo zacofana, i tak sporo juz robie po swojemu, jednak nikt tu nie biega, a odchudzanie to jakas taka nowa moda (oczywiscie niezdrowa, bo jak to nie jesc ziemnakow, smażonego itp.)
Nie znam tu za wiele osób, gdyż jest tu dość trudno sie wkręcić w towarzystwo, no i po drugie na to potrzeba czasu, którego ja nie posiadam.
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
6 maja 2010, 14:51
Nie obraźcie się na mnie, ale to wymówki ;p Ja sama nie odważyłabym się wyjść wieczorem i biegać gdzieś z dala od bloków... umarłabym ze strachu... pogoda nie ważna... biegam po mieszkaniu ;) w pokoju, który ma 4 m długości i ok. 2m szerokości ;) umeblowany, w starym budownictwie, gdzie nieraz trzęsą sie szafki, gdy źle stąpniesz... składam ze 2\3 koce, kładę na podłogę.. zakładam adidasy.. i delikatnie biegam ;) Jedyne co przeszkadza mi w regularnym bieganiu.. to czas, którego często mało ;)
- Dołączył: 2010-01-08
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 2554
6 maja 2010, 16:31
no właśnie...ten czas...wiem Raijaa, że to tylko wymówki, ale tak czy inaczej, myślę, że ruchu mi ostatnio nie brakuje, waga też powolutku, ale spada. Biegać albo orbtkować oczywiście będę (ale dopiero po 16maja), bo nie tak o tą wagę mi chodzi, jak o wygląd moich "serdelków"
Wielkoludku, ja też mieszkam w "wiosce cudów" jak ja ją nazywam więc dlatego jeżeli biegam, to wtedy kiedy inni albo JUŻ albo JESZCZE śpią 
- Dołączył: 2009-11-08
- Miasto: Wyspa Snów
- Liczba postów: 3678
6 maja 2010, 18:42
Ja widzę wpis z 5 maja... może zaraz uda mi się ujrzeć dzisiejszy, chyba leniwy ten mój komputer... nie wszystko przetrawia ;)
A ja, normalnie... napisałam wyżej ;) po pokoju.. po prostu ;) Słyszałam też, że niektórzy biegają w miejscu ;)