Wczoraj, 00:43
Tworzę ten post, ponieważ nie mam doświadczenia ani wiedzy na temat pewnych zachowań u dzieci i chciałabym się dowiedzieć jak to wyglądało u Waszych dzieci.
Moj syn ma niecałe 5 lat. Wychowuje się w pełnej rodzinie ale ze względu na to, że mąż pracuje, syn od urodzenia przebywa głównie ze mną. Mam z synem dość silną więź, ponieważ rozumiem jego dziecięce potrzeby, Do setna: Syn od jakiegoś czasu często, nie raz po kilkanaście razy dziennie, potrafi wołać mamooo....kocham Cię. Nie ważne czy jesteśmy sami czy są inni koło nas, czy to dom , czy miejsce publiczne, ni z tego, ni z owego mówi że mnie kocha, nie raz dodaje, że bardzo. Do Swojego taty już tak nie mówi, zdaży się może raz na kilka dni. Nie powiem, serce mi rośnie ale jednocześnie zastanawiam się czy to nie takie dziecięce gadanie by gadać?
Wczoraj, 06:58
Tworzę ten post, ponieważ nie mam doświadczenia ani wiedzy na temat pewnych zachowań u dzieci i chciałabym się dowiedzieć jak to wyglądało u Waszych dzieci.
Moj syn ma niecałe 5 lat. Wychowuje się w pełnej rodzinie ale ze względu na to, że mąż pracuje, syn od urodzenia przebywa głównie ze mną. Mam z synem dość silną więź, ponieważ rozumiem jego dziecięce potrzeby, Do setna: Syn od jakiegoś czasu często, nie raz po kilkanaście razy dziennie, potrafi wołać mamooo....kocham Cię. Nie ważne czy jesteśmy sami czy są inni koło nas, czy to dom , czy miejsce publiczne, ni z tego, ni z owego mówi że mnie kocha, nie raz dodaje, że bardzo. Do Swojego taty już tak nie mówi, zdaży się może raz na kilka dni. Nie powiem, serce mi rośnie ale jednocześnie zastanawiam się czy to nie takie dziecięce gadanie by gadać?
dziwnie brzmi to ostatnie zdanie- czyli nie wierzysz ze dziecko mowi to od serca, ze tak czuje?
Mysle ze po prostu ma faze na intensywniejsze okazanie milosci do ciebie, odpowiedz mu tym samym i ciesz sie z nim❤️❤️❤️.
Czasami dzieci lubia cos czesto powtarzac, moze w ten sposob upewniaja sie w swoim przekonaniu, w dzialaniu slow na innych. Ciekawostka z wczoraj- pracuje w przedszkolu, mamy chlopca, ktory czesto reaguje bardzo szybko agresja, jest tez wesolkiem, wiec mimo zachowan ma swoje grono przyjaciol. W wieku 4,5 roku przychodzi do przedszkola ze smoczkiem i poduszka ( tak, spora jest😅❤️). Tak zaczyna kazdy dzien, a konczy dzien pokazujac srodkowy palec kazdemu, kto mu nie pasuje, wczoraj ja tez bylam " odbiorca" jego " uznania"😅. Bylam w lekkim szoku, bo dopiero wtedy dowiedzialam sie ze to jego nowa zabawa.
Takze ciesz sie, kocham cie jest piekne❤️😅.
Wczoraj, 07:17
Mój syn ma prawie 11 lat i też bardzo często mówi mi i mężowi, że nas kocha dla nas to normalne i nie doszukujemy się drugiego dna.
Wczoraj, 08:36
mój ma prawie 4 latka i też często mówi, że mnie kocha :) "bardzo bardzo bardzo....bardzo kocham Cię" :) Uważam, ze to normalne :) I tak, też raczej mówi to do mnie a nie do męża, mimo, że z tatą nawet chyba bywa więcej niż ze mną.
Wczoraj, 11:02
moje dziecko 4 lata, co chwilę mi mówi, że mnie kocha. Tacie trochę rzadziej ale też się zdarza. Często mówi też tak do mojej mamy. Nie widzę w tym niczego dziwnego
Dzisiaj, 17:06
Mój syn ma prawie 13 lat i bardzo często mówi, że mnie kocha. Codziennie jak idziemy spać to mówimy dobranoc, kocham cię. Większość naszych rozmów kończymy słowami, buziaczki, kocham Cię, pa. Jestem z nim sama i możliwe, że ma to wpływ, jednak ja zawsze mówiłam do niego kocham cię, nawet gdy był niemowlakiem i tego nie może pamiętać. Jak jego tata raz na dłuższy czas rzuci kocham cię do niego to odpowiada aha.
p.s moi rodzice nigdy nie byli wylewni, jeśli mówimy o wyznawaniu uczuć czy przytulaniu. Ja, np do dzisiaj nie lubię się przytulać, jednak syn mnie tego nauczył, potrafił godzinami siedzieć przy mnie i się przytulać, nadal się to nie zmieniło, potrafi iść do kuchni i wejść do pokoju, tylko po to żeby mnie na chwilę przytulić.