22 grudnia 2010, 19:58
Chciałam zrobić kluski z makiem na święta . Jak macie jakiś sprawdzony przepis to bym prosiła. 
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
22 grudnia 2010, 20:53
tylko że mak z puszki, ten zmielony i teoretycznie gotowy - to on jest, obojetnie jakiego producenta, ze sztucznym miodem oraz z emulgatorem i konserwantem
kupiłam kilka lat temu mak mielony, ale suchy, bez żadnych dodatków. . . potem go juz bezskutecznie szukałam, a czar roboty kuchennej rzeczywiście znacznie skrócił
22 grudnia 2010, 21:00
Mysle ze własnej roboty jest smaczniejszy.
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3138
22 grudnia 2010, 21:12
kluski z makiem :D to był mój koszmar wigilijny z dzieciństwa. nienawidziłam tego dania z całym sercem. zawsze jemy go na samym początku.... oj jak ja pamiętam to ściśnięte gardło podczas połykania i jedzenie by tylko zjeść i zabrać się już za kolejne danie którym zawsze jest moja ulubiona grzybowa ... :D
- Dołączył: 2008-09-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3138
22 grudnia 2010, 21:33
> takie sa niedobre?
dzieckiem byłam :P
teraz są dla mnie znośne :) ALE DLA MNIE:P ludzie lubią to danie
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5105
22 grudnia 2010, 21:38
to sa łazanki . :)
Z ciasta takiego jak do pierogów robisz takie łazanki kupujesz mase makowa juz z rodzynkami i w ogóle i dodajesz wszystko do siebie i gotowe . ! :)
- Dołączył: 2009-08-02
- Miasto: Norwegia
- Liczba postów: 1055
22 grudnia 2010, 21:48
chyba również skorzystam z przepisu, łazanki makaron można kupić w sklepie
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
22 grudnia 2010, 22:48
uwielbiam kluski z makiem, zawsze, gdy dzieckiem byłam, wydawało mi sie że dostaje mniejszą porcję..... niż moja siostra
dla mnie Wigilia mogłaby sie składać z czerwonego barszczu bez niczego, z dużego kawałka karpia i z GÓRY klusek z makiem
- Dołączył: 2006-10-03
- Miasto: Malgrat De Mar
- Liczba postów: 441
23 grudnia 2010, 06:07
no właśnie, a co to znaczy utrzeć mak? zawsze używałam gotowej masy makowej, ale w tym roku będę od podstaw sama robić. Teoretycznie się już trochę naczytałam, ale jak się uciera ten mak? Gdzie, w czym?