Nie wiem, ile z tego się spełni:) Jednakże w tym roku przyłożę naprawdę szczególną uwagę poniższym punktom:)
- schudnąć w końcu do wymarzonej wagi ( myślę, że to będzie ok 53kg),
- zakończyć semestr celująco, by w wakacje jeszcze bardziej cieszyć się z wolnego czasu, na który ciężko zapracowałam,
- zarobić trochę pieniędzy,
- podszkolić się w grze na gitarze ( chociaż gitarę mam już równiutki dziś rok ),
- na koniec roku może kupić nową gitarę,
- nauczyć się śpiewać,
- ogólnie wyładnieć ( zrobić coś z włosami, bardziej zadbać o skórę, cerę, dłonie, wynaleźć dla siebie jakiś fajny i lekki makijaż, zmienić styl ubioru),
- popracować nad moimi kulejącymi stosunkami międzyludzkimi ( chociaż tak naprawdę przyłożę się do tego dopiero na studiach, bo nie lubię swojego miasta, a z obecnymi znajomymi nie czuję więzi) i uregulować wszystkie niewyjaśnione, stare sprawy i spory,
- zastanowić się, czego ja tak naprawdę chcę i poznać siebie,
- przestać w końcu narzekać i nauczyć się jeszcze bardziej akceptować wszystko, co się wokół dzieje :)
To na razie tyle i tak naprawdę, jeszcze nie myślałam nad postanowieniami. Chciałam zacząć dziś wieczorem albo jutro :) Pewnie wiele do tego jeszcze dojdzie i mam nam nadzieję, że wszystko się spełni, a rok 2011 będę mogła uznać w pełni za udany :)