- Dołączył: 2017-03-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 293
1 kwietnia 2020, 18:23
Cześć, szukam chętnych do wspólnego odchudzania, raportowanie co tydzień ile udało się zrzucić, wpisy kiedy dopadnie nas słabość lub jeśli chcemy się czym pochwalić lub zaproponować ;)
- Dołączył: 2020-06-19
- Miasto: Skarżysko-Kamienna
- Liczba postów: 83
11 października 2020, 17:32
Hej 😊 ja oczywiście się zważyłam ale zapomniałam napisać. U mnie dziś równe 60 kg. Nie mogę się doczekać tej 5 z przodu. Nadal nie ćwiczę, po prostu brak mi sił po całym dniu, a rano wolę pospać tą godzinę dłużej. No ale staram się trzymać dietę jako taką. Czasem coś skubnę ale jak widać nie szkodzi mi to 😉
- Dołączył: 2020-06-19
- Miasto: Skarżysko-Kamienna
- Liczba postów: 83
18 października 2020, 09:55
Halo halo? Jest tu jeszcze ktoś? Dziś podobno ważenie 😉 ja od rana w trasie, zapomniałam się zważyć, więc zrobię to jutro. A wy jak tam się trzymacie?
- Dołączył: 2020-04-22
- Miasto: Tamworth
- Liczba postów: 400
18 października 2020, 20:41
Heyka ja dzisiaj 65 czyli w górę zamiast dół 😪😪.... Chyba nam wątek zanika... Nikt nic nie pisze 😩
- Dołączył: 2017-03-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 293
21 października 2020, 12:09
U mnie słabo, próbuje wrócić do diety, ale mam problem ze słodyczami :/ bardzo mnie męczą i podjadam codziennie... Waga dobiła prawie do 60 kg... 😱
- Dołączył: 2020-04-22
- Miasto: Tamworth
- Liczba postów: 400
21 października 2020, 21:53
Coś nam słabiutko idzie... coraz gorzej 😢
- Dołączył: 2017-03-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 293
22 października 2020, 06:01
Jestem po ważeniu, 59,95 kg. W sumie prsez miesiąc przytylam 2,5 kg... 😪 Na chwilę odpuściłam i od razu tyje, ale to przykre... Przecież całe życie nie mogę ciągle się ograniczać
- Dołączył: 2020-04-22
- Miasto: Tamworth
- Liczba postów: 400
22 października 2020, 18:39
Niby nie ale ja zauważyłam ze te trochę przeradza się w dość dużo... nie mamy umiaru jakbyśmy nigdy nie widziały jemy... ja przynajmniej tak mam.
- Dołączył: 2017-03-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 293
22 października 2020, 19:51
Ja dokładnie tak mam teraz, jakbym nigdy jedzenia nie widziała... I jak do 16 trzymam się wzorowo, tak po pracy blokada się zwalnia i sie objadam... Moze zrobię tydzień białkowo warzywny jak to Gosia doradzała 🙄 ciekawe co u niej
- Dołączył: 2020-04-22
- Miasto: Tamworth
- Liczba postów: 400
22 października 2020, 21:12
No ja różnie albo w pracy pęknę albo po...nie jest łatwo i przyjemnie. Rozleniwiłam się po wakacjach i tak jakoś dziwnie ciągnę to zamiast wsiąść się za siebie. Ćwiczyć i jeść zdrowo. Wtedy nie trzeba będzie się czuć jakbyśmy się ograniczały.... wtedy nawet ciasto czy jakiś cukierek nie zrobi nam krzywdy.
- Dołączył: 2020-06-19
- Miasto: Skarżysko-Kamienna
- Liczba postów: 83
22 października 2020, 21:41
Ja sobie cały czas obiecuje ze zacznę znów ćwiczyć, żeby właśnie spalić te nadprogramowe kalorie. I codziennie odkładam to na jutro... 🙄 Nie umiem się zmusić żeby wstać tą godzinę wcześniej, a wieczorem padam na twarz...